Decyzje w tej sprawie z inicjatywy rządu podjęła rada miasta serbskiej stolicy z okazji setnej rocznicy wybuchu pierwszej wojny światowej, którą w powszechnym przekonaniu sprowokował zamach Principa. Gazeta „Večernje novosti" która pierwsza podała ta informację ubolewa, że Princip nie doczekał się dotychczas pomnika w Serbii, co właśnie zostanie naprawione (dotychczas jego imię nosi jedna stołeczna ulica i szkoła).
Rzeźba ma stanąć przez belgradzkim zamkiem w parku Kalemegdan u zbiegu Dunaju i Sawy. Zdaniem historyka Mile Bjelajaca – a z opinią tą zgadza się dziś większość Serbów – Gavrilo Princip nie był mordercą, ale bojownikiem o wolność Serbii. Odłonięcie pomnika planowane jest w czerwcu.
Pierwotnie planowano też nakręcenie filmu fabularnego o życiu Principa, jednak reżyser Stojan Koljević, którzy rzucił ten pomysł nie zdołał zebrać odpowiednich funduszy.
Pochodzący z Bośni Gavrilo Princip był członkiem nacjonalistycznej organizacji „Młoda Bośnia" powiązanej z serbską organizacja terrorystyczną „Czarna ręka". 28 czerwca 1914 r. w Sarajewie strzałami z pistoletu zabił austriackiego następcę tronu Franciszka Ferdynanda. Miesiąc później zamach stał się pretekstem do wydania przez Austro-Węgry wojny Serbii, to zaś zapoczątkowało I wojnę światową.
Princip został schwytany tuż po zamachu, gdy nie zdołał popełnić samobójstwa. Jako młodociany uniknął kary śmierci, został jednak skazany na 20 lat więzienia. Zmarł na gruźlicę w twierdzy Terezin w kwietniu 1818 r.