Reklama

Aresztowano ministra gospodarki Rosji

W środku nocy aresztowano ministra gospodarki Aleksieja Uljukajewa. Korupcja czy rozgrywki frakcyjne na Kremlu?

Aktualizacja: 15.11.2016 22:29 Publikacja: 15.11.2016 18:41

Aleksiej Uljukajew

Aleksiej Uljukajew

Foto: AFP

O zatrzymaniu pierwszy raz w historii Rosji ministra poinformowano o trzeciej w nocy. Formalnym powodem miało być przyjęcie 2 milionów dolarów łapówki od naftowego koncernu Rosnieft w zamian za wydanie zgody na zakup przez niego firmy Basznieft.

– To wygląda zupełnie absurdalnie. Niczego nie można pojąć – zdumiał się wiceszef centralnego banku Rosji Siergiej Szwiecow na wieść o aresztowaniu.

Rynki zareagowały w umiarkowany sposób: akcje Rosnieftu i Basznieftu niewiele straciły na wartości. Również inwestorzy nie spanikowali, jak to się działo przy poprzednich aresztowaniach w rosyjskich sferach gospodarczych.

Ile i za co

W październiku Rosnieft uzyskał w końcu zgodę ministra Uljukajewa na zakup pakietu akcji firmy Basznieft, którą prywatyzowano. W ten sposób jednak przeszła z jednej formy własności państwowej w drugą (Rosnieft jest państwowym koncernem). Ale analitycy twierdzili, że transakcja ma sens, gdyż podnosi cenę akcji samego Rosnieftu, a ich 19,5-procentowy pakiet zostanie wystawiony na sprzedaż w styczniu.

Za Basznieft koncern zapłacił 327 mld rubli (około 5,5 mld dolarów) i sprawa została zamknięta. W miesiąc po transakcji do aresztu trafił jednak minister, który wydawał na nią zgodę i za to podobno zażądał 2 milionów dolarów. – To nie jest duża łapówka, a już na pewno nie dla człowieka na stanowisku ministra – uważa szef Transparency International Rossija Anton Pominow.

Reklama
Reklama

Dokładniej wyjaśnił to były doradca nieżyjącego prezydenta Jelcyna, a obecnie jeden z twórców Narodowego Komitetu Antykorupcyjnego Gierogij Satarow. – Dziesięć lat temu łapówkę takiej wielkości można było bez wstydu wręczyć majorowi-pułkownikowi (różnych służb, w tym celnej – red.). Przy transakcji z Basznieftem i na szczeblu ministra decydującego o niej (jeśli to on decydował) przyzwoita łapówka powinna być jakieś 30–40 razy większa. Ale na szczeblu ministerialnym i przy takich sumach za pomoc dziękuje się nie pieniędzmi, ale inaczej: na przykład udziałami w biznesie – powiedział.

W worku czy na taczce

Ministra zatrzymano kilka godzin przed jego wyjazdem na szczyt Wspólnoty Gospodarczej Azji i Pacyfiku, który odbywa się w Peru, gdzie miał reprezentować Rosję. Potem miał pojechać z oficjalną wizytą na Kubę. Tymczasem prokuratura poinformowała, że Uljukajewa złapano w nocy przed wyjazdem „na gorącym uczynku", a organy śledcze dysponują nagraniami wideo i zeznaniami świadków (miała to być „łapówka kontrolowana"). Ale Uljukajew nie przyznał się do winy, a prokuratura nie opublikowała żadnych zdjęć.

– Jaka to była suma? W walizce, dźwigał ją w worku na plecach czy przywieźli mu ją na taczce? – ironicznie pytał dziennikarzy deputowany Paweł Kraszeninnikow, niewierzący w łapówkę. 100 tysięcy dolarów w gotówce mieści się w niewielkiej walizce, ministerialna łapówka musiałaby być umieszczona w 20 takich neseserach.

„Nowaja Gazieta" poinformowała, że tak naprawdę pieniądze miały być w skrytce bankowej, a Uljukajew ich nawet nie widział. „Ale wykazywał zainteresowanie nimi" – zapewniał jeden z oficerów FSB. Według nieoficjalnych informacji zgodę na operację przeciw ministrowi, podsłuch jego telefonu i przeglądanie poczty elektronicznej sąd wydał już w sierpniu, a całość kontrolował prezydent Władimir Putin.

Opinię publiczną w Rosji jednak najbardziej zdumiało to, od kogo Uljukajew miał zażądać pieniędzy.

Nietykalni

Szefem Rosnieftu jest bowiem jeden z najbliższych przyjaciół prezydenta Igor Sieczin.

Reklama
Reklama

–Chyba tylko kompletny idiota w miesiąc po zamknięciu transakcji – prawnym i politycznym – może grozić czymś tam Rosnieftowi i domagać się milionów dolarów od Igora Sieczina, jednego z najważniejszych ludzi w naszym kraju – nie dowierzał szef Rosyjskiego Związku Przemysłowców i Przedsiębiorców Aleksandr Szochin.

Jak się okazało, winnym okazał się tylko minister. Prokuratura nie miała żadnych pytań do szefów Rosnieftu ani też nie wnioskowała o anulowanie transakcji z Basznieftem – za którego Uljukajew miał dostać pieniądze.

W tej sytuacji zaczęto podejrzewać, że aresztowanie ministra może być jedynie incydentem związanym z walką klanów na Kremlu, a nie żadną próbą zwalczania korupcji. – Jak rozumiem, zaczął się odstrzał gospodarczych liberałów – stwierdził Jewgienij Jasin, senior rosyjskich ekonomistów i nauczyciel akademicki większości ministrów zajmujących się gospodarką. Według inwestorów na moskiewskim rynku „Ministerstwo Gospodarki, Finansów i bank centralny stanowiły mocny blok ekonomiczny w rządzie, przestrzegający liberalnych zasad w gospodarce".

Bezpośrednim powodem konfliktu miały być prognozy Ministerstwa Gospodarki z października, w których przewidywano 20 lat stagnacji gospodarki – mimo że adaptowała się ona już do kryzysowych czasów i zachodnich sankcji. Raport skrytykowała część ekonomistów domagająca się aktywnej polityki inwestycyjnej państwa.

Nie wiadomo, jak zatrzymanie wpłynie na politykę gospodarczą Rosji. Budżet na przyszły rok już jest przygotowany, ale procedura jego przyjęcia dopiero się zaczęła.

Jeśli pozostanie niezmieniony, to walka o inny podział państwowych pieniędzy zacznie się w 2018 roku. Wtedy tuż przed prezydenckimi wyborami w Rosji może się zacząć lobbowanie na przykład znacznie większych wydatków na zbrojenia. – Trudno oprzeć się wrażeniu, że ludzie w mun durach próbują teraz zaprowadzić swoją wersję porządku. Z ich punktu widzenia Uljukajew albo stracił wartość i postanowiono go usunąć (przy okazji zastraszając innych), albo rzecz dotyczy ponownego rozdziału słynnych „przepływów finansowych". Według mundurowych najważniejsze jest kontrolowanie tych „przepływów", a Uljukajew był jedynym z tych, którzy ich pilnowali – powiedział socjolog i analityk Dmitrij Oreszkin.

Reklama
Reklama

– Boję się, że obecnie liberałowie we władzy nie będą w stanie się obronić. A to znaczy, że przyjdą po wszystkich. I to jest nieuniknione – podsumował Satarow.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1393
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1392
Świat
„Rzecz w tym”: Kamil Frymark: Podręczniki szkolne to najlepszy przykład wdrażania niemieckiej polityki historycznej
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1391
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1388
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama