Superman Berlusconi

Premier Silvio Berlusconi twierdzi, że uratował świat. Ruszyła już akcja "Pokojowy Nobel dla Silvia"

Aktualizacja: 25.09.2009 01:16 Publikacja: 24.09.2009 21:38

Superman Berlusconi

Foto: AFP

Komitet promujący kandydaturę Silvia Berlusconiego do Pokojowej Nagrody Nobla działa od maja i zebrał już 10 tysięcy podpisów. Mimo to do wczoraj było o nim cicho. Jak się jednak okazuje, w najbliższy wtorek organizacja Nobel dla Silvia przystąpi do wielkiej ofensywy.

W prezencie urodzinowym dla premiera chce pokazać widzom spot reklamowy ilustrowany podniosłą pieśnią z rodzaju tych, które dziś śpiewa się jeszcze tylko w Korei Północnej. Pośród ruin zdemolowanej trzęsieniem ziemi L'Aquili Berlusconi przechadza się z Barackiem Obamą, a w tle słychać hymn: "Abruzja budzi się z niedowierzaniem, słońce spotyka się ze śniegiem, a wszędzie widać Twą pomocną dłoń. Premier jest wszechobecny, zawsze nam towarzyszy. Jesteśmy tu dla Ciebie sercem i duszą. Dla Ciebie Pokojowy Nobel. Wielki, wielki jest Silvio!".

Nie wydaje się, by gardzący fałszywą skromnością Silvio Berlusconi poczuł się hymnem specjalnie zażenowany. Na stronie internetowej komitetu można zresztą przeczytać to, co włoski premier sam o sobie bez specjalnych zahamowań opowiada. Jeśli wierzyć temu, co twierdzą autorzy strony, to najnowszą historię trzeba pisać na nowo i oddać honor jej prawdziwemu bohaterowi – Berlusconiemu. Gdy tylko świat stawał na krawędzi katastrofy, z odsieczą ruszał Silvio – zbawca ludzkości.

W ostatni wtorek, tuż przed wylotem do Nowego Jorku na szczyt ONZ, Berlusconi powiedział dziennikarzom, że właśnie udało mu się zapewnić Europie trwały pokój. Namówił bowiem Baracka Obamę do rezygnacji z tarczy antyrakietowej, a Rosję do nierozmieszczania rakiet Iskander w Kaliningradzie. W ten sposób świat uniknął zimnowojennego koszmaru. Zdumienie było ogromne, zwłaszcza że przy okazji Berlusconi dokonał ważnych odkryć geopolitycznych. Okazało się, że nadal istnieje Czechosłowacja, bo według premiera to tam właśnie oraz w Gruzji Amerykanie chcieli umieścić tarczę. Kalinigrad z kolei leży według włoskiego premiera na Litwie.

Jeszcze większą brawurą popisał się Berlusconi podczas kryzysu gruzińskiego. Jak wspominał w licznych wywiadach, "gdy Saakaszwili zdecydował się na szaleńczy atak, mój przyjaciel Putin stracił głowę". I wówczas Berlusconiemu nadludzkim wysiłkiem udało się przekonać rosyjskiego premiera do zatrzymania rosyjskich wojsk 15 kilometrów od Tbilisi. – Historia odda mi sprawiedliwość, bo to ja uchroniłem świat od wojny – stwierdził.

Dlaczego świat nie zawalił się w efekcie kryzysu finansowego? Tylko dzięki przenikliwości i uporowi Berlusconiego. Wyjaśnił to sam podczas wizyty w publicystycznym programie telewizji RAI "Porta a porta", a potem wielokrotnie powtarzał podczas konferencji prasowych. Według premiera świat w obliczu kryzysu wpadł w panikę i chaos. Szczególnie Amerykanie nie wiedzieli, co robić. Silvio, widząc grożącą ludzkości katastrofę, wsiadł do samolotu, poleciał do Waszyngtonu i długo wbijał Amerykanom do głowy: "Musicie ratować banki!". Bush, a potem Obama, posłuchali i wysupłali miliardy na pomoc bankom. Świat został uratowany.

W tej sytuacji nikogo nie może dziwić, że wszystkie szczyty – UE, G8 czy ONZ – kręcą się wokół Berlusconiego. Premier kilka razy wyjaśniał dziennikarzom, co naprawdę się dzieje za kulisami tych spotkań. Otóż Berlusconi najpierw wszystkim tłumaczy, jak trzeba rozwiązać problem, a potem zamyka się w pokoju hotelowym i czeka. Prędzej czy później dochodzi do sytuacji patowej. Bezradni przywódcy dzwonią wtedy do Berlusconiego, błagając o pomoc. Silvio przejmuje prowadzenie negocjacji, przez telefon godzi wszystkich i jest po kłopocie.

Nic dziwnego, że w połowie września tego roku Berlusconi oświadczył, że jest najwybitniejszym premierem w historii Włoch.

[i]Piotr Kowalczuk z Rzymu[/i]

Komitet promujący kandydaturę Silvia Berlusconiego do Pokojowej Nagrody Nobla działa od maja i zebrał już 10 tysięcy podpisów. Mimo to do wczoraj było o nim cicho. Jak się jednak okazuje, w najbliższy wtorek organizacja Nobel dla Silvia przystąpi do wielkiej ofensywy.

W prezencie urodzinowym dla premiera chce pokazać widzom spot reklamowy ilustrowany podniosłą pieśnią z rodzaju tych, które dziś śpiewa się jeszcze tylko w Korei Północnej. Pośród ruin zdemolowanej trzęsieniem ziemi L'Aquili Berlusconi przechadza się z Barackiem Obamą, a w tle słychać hymn: "Abruzja budzi się z niedowierzaniem, słońce spotyka się ze śniegiem, a wszędzie widać Twą pomocną dłoń. Premier jest wszechobecny, zawsze nam towarzyszy. Jesteśmy tu dla Ciebie sercem i duszą. Dla Ciebie Pokojowy Nobel. Wielki, wielki jest Silvio!".

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021