W 36-stronicowym eseju napisanym w ostatnich latach w więzieniu Guantanamo Chalid twierdzi, że zmienił zdanie i uważa teraz, że Allah nie pozwala rozpowszechniać islamu przy życiu siły. Jednocześnie podkreśla jednak, że ataki z 11 września 2001 r. były "usprawiedliwioną odpowiedzią na agresję i okupację".
Chalid od 2006 roku siedzi w amerykańskim więzieniu na Kubie. W tej chwili zeznaje przed wojskowym trybunałem, który za zorganizowanie ataków na World Trade Center i Pentagon może go skazać na śmierć. Taki sam wyrok może mu również grozić za porwanie i zamordowanie w Pakistanie amerykańskiego dziennikarza Daniela Pearla.
Jeden z czołowych bojowników Al-Kaidy twierdzi w swym eseju, że Zachód "nie znalazł prawidłowej drogi do szczęścia" i zmierza do samozagłady. Dowodem na nadciągający koniec zachodniej cywilizacji są dla Chalida m.in. konsole do gier komputerowych, zalegalizowanie związków homoseksualnych, AIDS oraz skandale pedofilskie w Kościele katolickim.