Działacze Greenpeace chcą, by wójt gminy Wierzbinek (tam znajduje się odkrywka Tomisławice) cofnął wydaną dla kopalni decyzję środowiskową. - Jeśli do tego dojdzie, trzeba będzie zamknąć odkrywkę - tłumaczy Katarzyna Guzek, przedstawicielka ekologów. Właśnie skierowali do urzędu wniosek w tej sprawie.
- Zgodnie z wymaganiami decyzji środowiskowej, KWB Konin nie miała prawa rozpocząć prac budowlanych przed przesadzeniem roślin chronionych, które znajdują się w sąsiedztwie odkrywki - tłumaczy Guzek. Co na to kopalnia?
- Chcieliśmy przenieść rośliny, ale Greenpeace skutecznie opóźniał nasze działania. Wniosek ekologów jest co najmniej nie na miejscu - przekonuje Ewa Galantkiewicz, rzeczniczka KWB Konin.
W wydanym oświadczeniu przedstawiciele kopalni tłumaczą, że kiedy występowali o zgodę na przeniesienie roślin, Greenpeace zarzucił im zaniedbania i procedura została wstrzymana. Zrodziło to konieczność przeprowadzenia wizji terenowej. Według przedstawicieli kopalni - wypadła ona dla nich korzystnie.
Potem z uwagi między innymi na kiepską pogodę, KWB doszła do wniosku, że nie zdoła przenieść roślin w oznaczonym terminie i poprosiła o wyznaczenie nowego.