Z takim wnioskiem Najwyższa Izba Kontroli wystąpiła do rządu po skontrolowanie systemu dotowania zadań zleconych.
NIK uznała za celowe skontrolowanie systemu dotowania zadań zleconych, gdyż dotacje stanowią znaczącą część dochodów samorządów. Dodatkowo w 2016 r. nastąpiło bardzo znaczące zwiększenie łącznej kwoty tych dotacji, spowodowane wprowadzeniem Programu Rodzina 500+.
W latach 2015-2017 NIK przeprowadziła kontrole w Ministerstwie Finansów, w trzech urzędach wojewódzkich i w dwunastu jednostkach samorządu terytorialnego. Głównych celem tych kontroli była ocena funkcjonowania systemu dotowania zadań zleconych. W wyniku przeprowadzonych kontroli stwierdzono, że przekazywanie dotacji o charakterze transferowym, dominujących kwotowo w systemie dotacyjnym, przebiegało na ogół we właściwy sposób, a kontrolowane samorządy otrzymywały pełne środki na dokonywanie wypłat na rzecz uprawnionych podmiotów. Natomiast w zakresie finansowania wydatków ponoszonych bezpośrednio przez jednostki samorządowe w związku z wykonywaniem przez nie zadań zleconych system dotacyjny działał nieprawidłowo. Wynikało to przede wszystkim z obowiązywania niespójnych oraz niejasnych regulacji, dotyczących zarówno planowania, jak i rozliczania dotacji.
Niespójność przyjętych rozwiązań polegała między innymi na tym, że w sferze planowania ustanowiono jednocześnie obowiązek zapewnienia każdej dotowanej jednostce środków odpowiednich do pełnego wykonania zadań zleconych oraz obowiązek stosowania, przy planowaniu dotacji, zasad przyjętych w budżecie państwa dla wydatków podobnego rodzaju. Przyjęcie takich zasad - w ustawie nie wskazano, które zasady powinny być stosowane, ani jak należy rozumieć wydatki podobnego rodzaju - nie musi jednak zapewniać każdej jednostce środków umożliwiających pełne wykonanie zadania.
Ponadto jednostki samorządu terytorialnego kierowały się przepisami pozwalającymi im na swobodę w dostosowaniu sposobu wykonywania zadań zleconych do miejscowych warunków oraz na stosunkowo dużą swobodę w kształtowaniu polityki płacowej, a jednocześnie uwzględniały zakaz różnicowania wynagrodzeń pracowników samorządowych ze względu na kryterium rodzaju zadań, ustalając wynagrodzenia pracowników wykonujących zadania zlecone zgodnie z przyjętym w danej jednostce regulaminem płac. Tymczasem Minister Finansów i wojewodowie byli zobowiązani do przestrzegania zasady oszczędnego wydatkowania środków publicznych, dlatego nie mogli dostosowywać wysokości dotacji do polityki wydatkowej prowadzonej przez każdą jednostkę samorządu terytorialnego oddzielnie. Prowadziło to do sytuacji, w której jednostki samorządu terytorialnego współfinansowały zadania zlecone mimo przepisów wskazujących, poza kilkoma wyjątkami, na pełne finansowanie zadań zleconych z budżetu państwa.