Podlaskie Michałowo nie jest już jedyną gminą, która zwolniła swoich mieszkańców z podatku od domów i mieszkań. W 2015 r. dołączyła do niej wielkopolska Września. Jak ocenia burmistrz Tomasz Kałużny, dzięki wprowadzonej uldze mieszkańcy zaoszczędzą około 600 zł rocznie.
– Wprowadzenie ulgi było możliwe dzięki pojawieniu się w gminie nowych inwestorów, z Volkswagenem na czele, który buduje we Wrześni fabrykę – wyjaśnia burmistrz. Takie sytuacje należą jednak do wyjątkowych. Z sondy jak przeprowadziła "Rz" wynika, że mieszkańcy większości miast i gmin zapłacą podatek od nieruchomości według stawek z 2014 r. lub minimalnie wyższych. Wzrosną natomiast daniny od środków transportowych oraz inne opłaty, m.in. za wodę i ścieki.
0,75 zł wynosi w 2015 r. maksymalna stawka podatku za metr kwadratowy lokalu mieszkalnego
Radni Sopotu zdecydowali się podnieść natomiast stawki podatku od środków transportowych. Za ciężarówkę o masie od 3,5 do 5,5 tony trzeba będzie zapłacić 792 zł (w 2014 r. było to 786 zł). Jednak stawka będzie znacznie obniżona, jeżeli samochód spełnia standardy ekologiczne, co najmniej Euro 1. Wówczas stawka podatku spada do 744 zł (w 2014 r. było to 738 zł). Za to w 2015 r. mieszkańcy Sopotu zapłacą za swoje nieruchomości podatek według stawek obowiązujących w roku poprzednim.
Podobna sytuacja jest w Gdańsku, którego władze również nie zdecydowały się na podwyżkę podatków od nieruchomości, a podniosły stawki podatków od środków transportowych. Za ciężarówkę o masie od 3,5 do 5,5 tony w 2015 r. właściciel zapłaci 732 zł, a gdy ta spełnia standard Euro 2, opłata wyniesie 528 zł (w 2014 r. – odpowiednio – 720 zł i 516 zł). – W 2015 r. nasze wpływy z podatków i opłat lokalnych szacujemy na 351,5 mln zł – mówi Magdalena Kuczyńska z biura prasowego Urzędu Miasta Gdańska.