Zakład Gospodarki Odpadami w Bielsku-Białej jest m.in. właścicielem składowiska odpadów, które otrzymało status regionalnej instalacji przetwarzania odpadów komunalnych (RIPOK) dla części województwa śląskiego (powiatów: żywieckiego, bielskiego, pszczyńskiego, tyskiego i bieruńsko-lędzińskiego). Po 1 lipca 2013 r. był to jedyny RIPOK w tym rejonie, co oznacza, że zgodnie z przepisami gminy z tego terenu musiały dostarczać tam odpady, o ile ZGO wyraził gotowość ich przyjęcia.
Urząd antymonopolowy wszczął postępowanie przeciwko temu przedsiębiorcy. W jego wyniku uznał, że doszło do naruszenia przepisów i nałożył na zakład karę w wysokości prawie 60 tys. zł. Przedsiębiorca odwołał się do sądu.
Wątpliwości UOKiK wzbudziło różnicowanie cen dla poszczególnych kontrahentów w zależności od tego, czy zawarli z gminą Bielsko-Biała porozumienie międzygminne. Zgodnie z cennikiem, który obowiązywał od grudnia 2013 r. gminy, które nie podpisały takiego porozumienia musiały płacić za składowanie odpadów komunalnych dwukrotnie więcej. Przeprowadzone postępowanie wykazało (w opinii urzędu), że były to ceny, które nie miały ekonomicznego uzasadnienia. W ten sposób Zakład Gospodarki Odpadami wykorzystywał swoją pozycję rynkową i narzucał części kontrahentów nieuczciwe ceny.
Zarzut postawiony zakładowi dotyczył nadużywania pozycji dominującej na lokalnym rynku przetwarzania i składowania odpadów komunalnych. Chodziło o naruszenie art. 9 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów (DzU z 2015r., poz. 184).
Przypomnijmy, że zgodnie z tym przepisem, zakazane jest nadużywanie pozycji dominującej na rynku właściwym przez jednego lub kilku przedsiębiorców. Nadużywanie takiej pozycji może polegać w szczególności na: