Pan Karol zamierzał nieznacznie podnieść i wyrównać teren swojej nieruchomości. W celu zminimalizowania kosztów z tym związanych, ustalił, że ziemię wraz drobnym gruzem, pochodzącą z pobliskiego wykopu powstałego przy realizacji inwestycji drogowej – może uzyskać od wykonawcy robót budowlanych, który musiałby taki ładunek wywozić kilkadziesiąt kilometrów dalej, do miejsca, gdzie materiał ten mógłby zostać właściwie zagospodarowany, tj. na teren innej budowy. Wykonawca robót zgodził się zatem na przywiezienie tych mas ziemnych na pobliską nieruchomość pana Karola, w ilości kilku wywrotek o określonej pojemności. Strony tej transakcji ustaliły także odpłatność za usługę transportu mas ziemnych i sam przewieziony materiał. Usługa została wykonana zgodnie z ustaleniami stron. Strony nie sporządziły żadnego dokumentu potwierdzającego wykonanie tej usługi. Po kilku tygodniach pan Karol otrzymał zawiadomienie z urzędu gminy, że w odniesieniu do jego nieruchomości prowadzone jest postępowanie związane z nawiezieniem mas ziemnych. W zawiadomieniu tym wyraźnie wskazano, że sprawa dotyczy odpadów znajdujących się na nieruchomości.