Rz: Urząd Zamówień Publicznych opublikował wzór regulaminu udzielania zamówień poniżej 30 tys. euro, czyli takich, do których nie trzeba stosować ustawy – Prawo zamówień publicznych. Posiadanie takiego regulaminu nie jest obowiązkowe. Nie trzeba się też wzorować na dokumencie przygotowanym przez UZP. Czy pana zdaniem warto mieć taki regulamin?
Zbigniew Leszczyński: Mimo że nie ma takiego obowiązku, wielu zamawiających ma taki dokument. Czy lepiej go mieć? Pewnie czasem tak, w razie kontroli można bowiem wykazać, że jest regulamin, który był stosowany w danym przypadku. Gdy nie ma regulaminu, należy brać pod uwagę ogólne zasady udzielania zamówień, ustawę o finansach publicznych. Dla niektórych zamawiających może być prostsze stosowanie tych norm zebranych w jednym miejscu – właśnie w regulaminie. Jednak czasem przez nieumiejętne przygotowanie takiego dokumentu można wręcz sobie zaszkodzić.