Sztuka jest konwencją, na którą składa się tradycja, bieżący kontekst, wynikające z niego reinterpretacje, ale też subiektywne wizje odbiorców, idące wbrew autorskim. Potwierdziła to afera wycofania wideo „Sztuka konsumpcyjna" Natalii LL z „Galerii Sztuki XX i XXI w. w Muzeum Narodowym po decyzji dyrektora Jerzego Miziołka, gdy minister kultury Piotr Gliński przesłał mu skargę oburzonego widza.
Symbol konsumpcji
Wydarzenie przypomina zjawiska, które mistrz absurdu Sławomir Mrożek określił w czasach PRL frazą „słoń a sprawa polska". W czasie politycznych napięć, a trwa rok wyborczy, wydarzenia i sztuka zyskują wymiar symboliczny.
Natalia LL, artystka wizualna i performerka, zyskała światową sławę, m.in. tworząc w 1972 r. wideo i cykl zdjęć pokazujących w zbliżeniu kobiecą twarz i usta w procesie jedzenia banana, zakończonym wypluciem papki.
W innym performansie zjadane były parówki. „To była rejestracja konsumpcji (...) A zachodnia krytyka mówiła i pisała, że jest to sztuka krytyczna pokazująca, że w PRL-u nie było niczego, tych parówek, bananów. To była sztuka krytyczna, która obnaża PRL" – powiedziała Natalia LL dla Culture.pl.
To wątek, którego nie można pomijać. PRL była krajem niedoborów, a egzotyczne owoce „rzucano" do sklepów tylko na święta. Zwykli obywatele rzadko mieli okazję jeść banany, co nie dotyczyło nomenklaturowej części społeczeństwa związanej z rządzącymi, a także „prywaciarzy", których stać było na kupno owoców na bazarach. Banan był tak mocnym symbolem statusu ekonomicznego, że mówiło się o „bananowej młodzieży". W końcu gierkowskiej dekady grupa Vox wylansowała hit „Bananowy song".