Na skwerze między ul. Dziką a Stawki pod okiem słynącej z działań w otwartej przestrzeni Teresy Murak ogrodnicy wysadzili w poniedziałek 30 powojników. Pnące rośliny, których nowy gatunek przed laty wyhodował Polak Stefan Franczak, rosną tuż przy młodych brzozach.
– To Solidarność, jedna z polskich odmian tej rośliny. Hołd dla Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego i oznaczenie ważnego i odwiedzanego często miejsca – tłumaczy autorka projektu nazwanego “Czas jest miłością”.
Przed dwoma laty Murak stworzyła tu już strumień hyzopu – wijący się pas rośliny, która według legend ma właściwości oczyszczające, a rok później ogród polnych kwiatów.
– Jej projekty są niebanalne i korespondują z tym miejscem – podkreślała obecna na wernisażu Hanna Szmalenberg, współautorka projektu pomnika Umschlagplatz.
Dla warszawiaków mają też inne znaczenie – wprowadzają sztukę współczesną do przestrzeni miejskiej. W ich imieniu poparcie dla tego rodzaju działań wyraził ostatnio nawet ratusz. Zaproponował Joannie Rajkowskiej odkupienie palmy na rondzie de Gaulle’a. Taka transakcja z pewnością znów przyniesie rzeźbie zasłużony rozgłos.