– I jedna z największych, nad jakimi kiedykolwiek pracował Blu – podkreśla Rafał Rosołowski z fundacji Vlepvnet, na której zaproszenie przyjechał włoski artysta. Kamienicę, nad którą pracował, rozpoznają wszyscy – przez dziesięciolecia zdobiły ją wielkie PRL-owskie reklamy. Ostatnią z nich – towarzystwa ubezpieczeniowego – usunięto przed rokiem.

Blu, który słynie ze społecznie zaangażowanych prac, od środy do niedzieli malował tu żołnierzy. Na ich moro umieścił... dolary i euro. Jednak – jak podkreśla Rosołowski – nie tylko one pozwalają osadzić tę pracę we współczesnym kontekście.

– Blu nie stworzył tła, nie stosował podkładu. Malował na ścianie, na której nadal widnieją pozostałości starych reklam.

W tym samym czasie zmieniła się też fasada Och-Teatru. Artyści z Etam Cru, wspierani przez Penera i Proembriona, w ramach festiwalu Street Art Doping stworzyli mural inspirowany logo teatru. Owo logo zostało zaczerpnięte z widniejącego na fasadzie graffiti. W sobotę w obecności zespołu Och-Teatru mim Paweł Miecznikowski odsłonił pracę.