Złodziej czy kolekcjoner: historia elektryka

We Francji odnaleziono 271 nieznanych prac Pabla Picassa z lat 1900 – 1932.

Publikacja: 30.11.2010 01:04

„Kostki do gry”

„Kostki do gry”

Foto: AP

To sensacja na niespotykaną dotychczas skalę, bo nikt absolutnie nie przewidział istnienia tego zbioru. Wstępna wycena zakłada wartość na poziomie 60 milionów euro. Jego posiadaczem jest... elektryk Pierre Le Guennec, który kontaktował się z artystą w trzech ostatnich latach jego życia. Zakładał w licznych posiadłościach malarza systemy alarmowe, w tym w sławnej Willi California w Cannes, na Lazurowym Wybrzeżu, czy w zamku Vauvenargues.

Zbiór został ujawniony około trzech miesięcy temu, gdy 71-letni elektryk chciał potwierdzić jego autentyczność. Mieszka on w małej miejscowości na południe od Grass. Zbiór od blisko 40 lat znajdował się w jego domu. Tu jednak zaczęły się kłopoty nieznanego dotąd na światowym rynku sztuki kolekcjonera. Twierdzi on, że wszystkie dzieła zostały mu ofiarowane osobiście przez samego Picassa, a po jego śmierci przez wdowę po malarzu Jacqueline.

Wiary tej wersji nie chcą dać ani przyjaciele, ani rodzina, którym trudno uwierzyć w nagłą hojność starego artysty słynącego przez całe życie ze skąpstwa. Najmłodszy syn artysty Claude Picasso, zarazem opiekun jego spuścizny artystycznej, mówi wręcz: – Wiele z tych prac jest niepodpisanych i niedatowanych, a to pokazuje, że nigdy nie miały opuścić pracowni. Zwyczajowo Picasso ofiarowując swoje dzieła, podpisywał je, znając przemieniającą moc swej sygnatury. Claude Picasso dodaje: – Takiej ilości nikt nigdy nie widział i to nie ma sensu.

W tym zbiorze rysunków, grafik, litografii najcenniejszy jest zestaw dziewięciu kubistycznych kolaży, których wartość szacowana jest na około 40 mln euro. Ale jest jeszcze akwarela z okresu błękitnego i portrety żony, rosyjskiej baletnicy Olgi Kokłowej, nigdy wcześniej niereprodukowane. Inną ciekawostką są dwa karnety rysunkowe. Jeden zawiera 97 wcześniej niewidzianych rysunków, 59 fotografii i innych.

Historyk sztuki prof. Maria Poprzęcka powiedziała „Rz”: – Wobec tej ilości dzieł, które istnieją (według Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Nowym Jorku jest ich ponad 20 tysięcy), odnalezienie nawet 271 prac nie zmieni obrazu tego artysty. To będzie tylko i wyłącznie wydarzenie rynkowe. Ewentualnie, jeśli okaże się, że człowiek wynosił je po kryjomu, to jest to sensacja kryminalna. Gdyby Picasso stworzył mniej, mogłaby to być prawdziwa rewelacja, zmieniająca ogląd tego artysty.

Claude Picasso jest odmiennego zdania: – Ta kolekcja ma historyczne znaczenie, bo zawiera dzieła z okresu rewolucyjnych zmian w sztuce.

To sensacja na niespotykaną dotychczas skalę, bo nikt absolutnie nie przewidział istnienia tego zbioru. Wstępna wycena zakłada wartość na poziomie 60 milionów euro. Jego posiadaczem jest... elektryk Pierre Le Guennec, który kontaktował się z artystą w trzech ostatnich latach jego życia. Zakładał w licznych posiadłościach malarza systemy alarmowe, w tym w sławnej Willi California w Cannes, na Lazurowym Wybrzeżu, czy w zamku Vauvenargues.

Zbiór został ujawniony około trzech miesięcy temu, gdy 71-letni elektryk chciał potwierdzić jego autentyczność. Mieszka on w małej miejscowości na południe od Grass. Zbiór od blisko 40 lat znajdował się w jego domu. Tu jednak zaczęły się kłopoty nieznanego dotąd na światowym rynku sztuki kolekcjonera. Twierdzi on, że wszystkie dzieła zostały mu ofiarowane osobiście przez samego Picassa, a po jego śmierci przez wdowę po malarzu Jacqueline.

Rzeźba
Rzeźby Abakanowicz wkroczyły na Wawel. Jej drapieżne ptaki nurkują wśród drzew
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Rzeźba
Salvador Dalí : Rzeźby mistrza surrealizmu
Rzeźba
Ai Weiwei w Parku Rzeźby na Bródnie
Rzeźba
Ponad dwadzieścia XVIII-wiecznych rzeźb. To wszystko do zobaczenia na Wawelu
Rzeźba
Lwowska rzeźba rokokowa: arcydzieła z muzeów Ukrainy na Wawelu