To niezwykły zbiór, pochodzący głównie z prywatnej kolekcji architekta Jacka Budyna, którego pasjonuje numizmatyka oraz podróże po całym świecie. Jak mówi kolekcjoner, monety te przenoszą w świat z „Baśni z tysiąca i jednej nocy", który istniał zanim powstała cywilizacja chrześcijańska.
Wystawa „Między Wschodem a Zachodem. Od Damaszku do Andaluzji. Pieniądz islamski w wiekach średnich" w oddziale krakowskiego Muzeum Narodowego obejmuje okres od VII wieku do połowy XIII, czyli od Mahometa do upadku imperium Abbasydów.
– Moneta jest bodaj jedynym zabytkiem kultury materialnej, który człowiek może dziś mieć na własność, trzymać w ręku tego samego dinara, który być może pobrzękiwał w kieszeni wędrującego po gwarnym bazarze kalifa Haruna ar-Raszida - przekonuje Jacek Budyn. - Moneta arabska jest w dodatku niezwykle tajemnicza i piękna – dodaje - dzięki inskrypcjom w egzotycznym piśmie. A oprócz tego wszystkiego jest dla nas, Europejczyków, świadkiem historii, często bardzo odległej, bo najmłodsze eksponaty pochodzą z okresu wojen krzyżowych.
Kilkaset monet uporządkowano chronologicznie. W pierwszej części wystawy znalazły się najstarsze z VI i VII wieku, czyli monety bizantyńskie oraz monety bite w tym samym okresie przez perską dynastię Sasanidów. Następną poświęcono monetom przejściowym z lat 640-699. Można tu zobaczyć dwujęzyczne monety z postacią cesarza bizantyńskiego i inskrypcjami arabskimi na awersie lub rewersie . Ze złotej epoki islamu w VIII/IX wieku (w czasach panowania Haruna ar-Raszida i jego syna al-Mamuna i rozkwitu kultury, nauki i sztuki arabskiej i jej oddziaływania na świat Zachodu) pochodzą złote dinary, srebrne dirhamy i miedziane felsy dynastii Umajjadów. Ta część zbiorów obrazuje arabską reformę monetarną. Ostatni etap historii przybliża dzieje imperium abbasydzkiego, ze stolicą w Bagdadzie, którego kres położył w 1258 roku najazd mongolski (ten sam, który spustoszył Kraków).
Wystawę uzupełniają monety arabskich odnalezione na ziemiach polskich. Docierały one do nas przez Ruś i Skandynawię już we wczesnym średniowieczu za pośrednictwem Wikingów i kupców z krajów słowiańskich . - Były traktowane w Europie nie jako nominał, ale jako kruszec. Na ziemiach polskich monety arabskie datowane na VIII-X w. odnajdywano w licznych skarbach, zawierających także m.in. monety zachodnioeuropejskie i srebrne ozdoby – tłumaczy kuratorka Dorota Malarczyk.