Miliony rodzin w Polsce są nieustannie atakowane reklamami pornografii dystrybuowanej w sposób umożliwiający dzieciom dostęp do ostrych filmów pornograficznych poprzez telefony komórkowe. Wojnę dystrybutorom porno wypowiedziało Stowarzyszenie Twoja Sprawa. Niepokojące jest, że dziecko może wybrać odpowiedni numer w komórce i ściągnąć filmik tylko dla dorosłych. Rachunki za taki esemes sięgają od złotówki do kilkunastu złotych, tak, że żaden rodzic tego nie zauważy.
Przyszła do mnie pewna sekretarka. Ktoś z rodziny opowiadał jej, że spotkali się z 6-latkiem, którego rówieśniczka instruowała co do seksu oralnego, pokazując mu tego właśnie typu film. W Danii, Holandii czy Wielkiej Brytanii użytkownik "komórki" musi pofatygować się osobiście do operatora, pokazać swój dowód osobisty i dopiero wówczas otrzymuje faktyczny dostęp do takich treści, a nie jak w Polsce -
mówi Paweł Kowalczyk, pełnomocnik Stowarzyszenia Twoja Sprawa.