Politycy PJN idą na całość i zastawiają domy

Według Elżbiety Jakubiak PJN potrzebuje trzech milionów złotych, żeby wprowadzić do Sejmu piętnastu parlamentarzystów

Publikacja: 05.07.2011 10:10

Politycy PJN idą na całość i zastawiają domy

Foto: W Sieci Opinii

Politycy przyznają, że partia nie ma pieniędzy na kampanię i dlatego postanowili wziąć kredyt pod zastaw domów kandydatów.

Na pytanie, co stanie się, gdy ugrupowanie nie wejdzie do Sejmu, Marek Migalski skomentował:

"No risk, no victory".

W PJN twierdzą, że bez zabezpieczenia finansowego trudno będzie utrzymać się na scenie politycznej

. - Jedni mają oszczędności, inni zastawią, co będą mieli, nawet domy, jeśli tylko to mają. Muszą się liczyć z ryzykiem, taka jest polityka -

powiedziała „Faktowi” Jakubia

k.

Nie wszyscy członkowie są tym pomysłem zachwyceni, ale Migalski zapewnia, że nie będzie nikogo do tego zmuszać ani przekonywać.

- PO i PiS są wciąż podpięte pod kroplówkę, bo mają po 100-150 mln zł, a my musimy zastawiać domy.

Nie idziemy do polityki, by robić pieniądze. Wykładamy pieniądze, by robić politykę - podsumowuje Migalski i nie bierze pod uwagę ewentualnej przegranej.

Czy to jeszcze determinacja czy już desperacja?

Politycy przyznają, że partia nie ma pieniędzy na kampanię i dlatego postanowili wziąć kredyt pod zastaw domów kandydatów.

Na pytanie, co stanie się, gdy ugrupowanie nie wejdzie do Sejmu, Marek Migalski skomentował:

Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Minister może zostać rzecznikiem rządu. Tusk wybiera spośród 6-7 osób
Publicystyka
Tomasz Krzyżak: Biskupi muszą pokazać, że nie są gołosłowni
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Niemcy przestraszyły się Polski, zmieniają podejście do migracji
Publicystyka
Łukasz Adamski: Elegia dla blokowisk. Czym Nawrocki może zaimponować Trumpowi?
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Publicystyka
Marek Migalski: Wybudzanie Tuska