Reklama

Mariusz Błaszczak: Opamiętajcie się. Wracajcie do klubu PiS

Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak na antenie TVP Info apelował do członków klubu „Solidarna Polska” o powrót do macierzystego klubu. Podkreślał, że ich zachowanie jest "nieuczciwe"

Publikacja: 15.11.2011 13:43

Mariusz Błaszczak: Opamiętajcie się. Wracajcie do klubu PiS

Foto: W Sieci Opinii

Wskazaliśmy drogę, wyciągnęliśmy rękę, zapraszamy do klubu parlamentarnego PiS. Dajemy czas, opamiętajcie się. Wracajcie do klubu PiS.

Poseł PiS przypominał, że posłowie mają czas do piątku:

Jest czymś absurdalnym, jeśli jedna partia polityczna ma dwa kluby parlamentarne w Sejmie. Dlatego komitet polityczny jedynie potwierdził ten fakt. Jeżeli jest im bliska jedność prawicy, jeżeli zgadzają się z tym, że na podziale prawicy zyskiwał będzie Donald Tusk i jego słaby rząd, niech wrócą. Do piątku czekamy na decyzje.

Błaszczak tłumaczył:

Na rozbiciu prawicy korzysta premier, który i tak ma komfortową sytuację - słaby PSL i poparcie w parlamencie przez SLD i Ruch Palikota. Rozbijanie klubu parlamentarnego to działanie na rzecz Donalda Tuska.

Reklama
Reklama

Andrzej Dera, członek klubu „Solidarna Polska” również na antenie TVP Info odpowiedział Mariuszowi Błaszczakowi. Jego zdaniem odroczenie wyrzucenia z partii jest wyłącznie próbą złamania solidarności wewnętrznej w klubie. Czy ktoś się wyłamie?

Wskazaliśmy drogę, wyciągnęliśmy rękę, zapraszamy do klubu parlamentarnego PiS. Dajemy czas, opamiętajcie się. Wracajcie do klubu PiS.

Poseł PiS przypominał, że posłowie mają czas do piątku:

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Reklama
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Polska może być celem Putina. Dlaczego gdy potrzeba jedności, Konfederacja się wyłamuje?
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Hołd lenny prezydenta Nawrockiego
Publicystyka
Michał Szułdrzyński: Jak Tusk i Kaczyński stali się zakładnikami Mentzena i Bosaka
Publicystyka
Michał Szułdrzyński: Narada Tuska i Nawrockiego przed spotkaniem z Trumpem w cieniu Westerplatte
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Karol Nawrocki potwierdził na Radzie Gabinetowej, jaki jest jego główny cel
Reklama
Reklama