Przede wszystkim oczekuję działań związanych z raportem Millera. Ten dokument jest oficjalnym stanowiskiem polskiego rządu. Obecnie wiemy już, że zasadnicze elementy tego raportu są, mówiąc oględnie, nieaktualne. Oczekiwałbym więc, że rząd odniesie się do tych niezgodności. Sądzę, że tego oczekuje znacznie więcej osób. Należy nam się w tej sprawie jakieś wyjaśnienie.
Olszewski mówi o raporcie MAK:
Skandalem jest, że dziś jedynym dokumentem w obrocie międzynarodowym jest rosyjski raport MAK. Doskonale wiemy, że jest to dokument propagandy antypolskiej. On nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Należałoby oczekiwać, że rząd polski podejmie jakąś akcję w tej sprawie, że będzie walczył z tymi tezami. Jednak takiej aktywności dziś nie widać.
Fakt, że zadania te przejmują parlamentarzyści czy przedstawiciele różnych kręgów opiniotwórczych, to chwała im za to. Jednak to za mało. Oczywiste, że w tej sprawie musi zacząć działać rząd.
Dlaczego trzeba wyjaśnić tę sprawę?