Jeżeli pan prezes Kaczyński stwierdzi, że chce się spotkać tylko i wyłącznie sam na sam, to ja się absolutnie tego nie obawiam, wręcz przeciwnie. (...) Ale to trzeba powiedzieć, że chce się spotkać sam na sam; jeżeli się mówi, że chce się spotkać tak w ogóle, a potem się raptem robi jakąś woltę przedziwną i się nie chce spotkać w szerszym gronie, no to ja czegoś tu nie rozumiem.
Komorowski stwierdził:
Prezydent jest, powinien być otwarty na wszelkie formy kontaktowania się z liczącymi się środowiskami politycznymi, więc i taka jest możliwa; tylko trzeba mieć (...) odwagę powiedzieć: "Chcę, mam coś ważnego do powiedzenia, chcę być sam na sam". (...) Ja się takich spotkań nie obawiam.