Zapytany o marsz zorganizowany przez Bronisława Komorowskiego 11 listopada, stwierdził:
Pan prezydent dalej w Polsce dzieli, a nie łączy, a w retoryce cały czas mówi o pojednaniu, o łączeniu.
Gliński jest przekonany, że prezydent zapraszając różne środowiska na marsz z okazji Święta Niepodległości, powinien ten gest jakoś uwiarygodnić:
Jeśli nie robi się żadnych gestów w stosunku do opozycji, 1/3 społeczeństwa polskiego, to nie jest w pełni wiarygodna zachęta do jedności i połączenia. Szkoda, bo można by to było zrobić w sposób bardziej wiarygodny i rzetelny.
Profesor komentował również wypowiedź prof. Zbigniewa Brzezińskiego dla TVN24: