Reklama

Piotr Duda: Szanuję Wałęsę, ale rozmawiać z nim się nie da

Przewodniczący "Solidarności" w wywiadzie dla "Tygodnika Powszechnego" ujawnił, że związek starał się przekonać Wałęsę, żeby nie wspierał Mitta Romneya

Publikacja: 14.11.2012 12:34

Piotr Duda: Szanuję Wałęsę, ale rozmawiać z nim się nie da

Foto: Fotorzepa, Piotr Wittman Piotr Wittman

Piotr Duda stwierdza, że "Solidarność" nie atakowała Wałęsy za poparcie Romney' "w imieniu PiS":

To nie jest prawdą, bo wielu posłów PiS miało nam za złe, że krytykujemy Romneya. My wcześniej próbowaliśmy dotrzeć do Wałęsy i przekonać go, żeby Romneynie wspierał, bo to łamie naszą solidarność wobec związkowców amerykańskich, którzy byli z nami w najtrudniejszych czasach.

Duda dodaje z przekonaniem:

Do Wałęsy nie sposób dotrzeć z jakąś argumentacją. Szanuję go za to, co zrobił w latach 80., ale rozmawiać się z nim dzisiaj nie da.

I odpowiada na krytykę z jaką spotyka się związek:

Reklama
Reklama

On teraz mówi, że NSZZ "Solidarność" to są jakieś "resztówki". Tyle że związek popierał go, kiedy walczył o prezydenturę - prezydentem został i to on po swoich rządach pozostawił "resztówki" praw pracowniczych. Podobnie zresztą jak wielu innych polityków, którzy wyrośli z NSZZ "Solidarność".

Publicystyka
Marek Migalski: Grzegorz Braun stanie się przyczyną rozpadu PiS?
Publicystyka
Jan Zielonka: Lottokracja na ratunek demokracji
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Pożar w PiS. Czy partia bezpowrotnie straciła część wyborców na rzecz obu Konfederacji?
Publicystyka
Grzegorz Rzeczkowski: Odpowiedź na wywiad z Jackiem Gawryszewskim
Publicystyka
Jakub Sewerynik: Komu przeszkadzała Chanuka w Pałacu Prezydenckim?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama