Reklama

Forsowanie zmian kulturowych bywa groźne

Coraz więcej mężczyzn sięga po cienkie papierosy, do niedawna kojarzone wyłącznie z kobietami - mówi Sławomir Nowotny, socjolog

Publikacja: 19.08.2013 03:12

Forsowanie zmian kulturowych bywa groźne

Foto: materiały prasowe

Rz: Spada spożycie mocnego piwa, za to coraz częściej można spotkać młodego mężczyznę delektującego się słabym piwem owocowym. Zmienia się wzorzec męskości?

Sławomir Nowotny: Niewątpliwie tak. Widać to nie tylko po piwach. Coraz więcej mężczyzn sięga po cienkie papierosy, do niedawna kojarzone wyłącznie z kobietami. Spójrzmy także na ubiór mężczyzn – jest on mocno odległy od dawnego stylu narzuconego przez wzorzec męskości, który właśnie ją podkreślał czy – inaczej mówiąc – akcentował siłę.

Mężczyźni nie chcą już być macho?

To na pewno nie jest modne. Na to nakładają się także podziały polityczne: stary wzorzec męskości i tradycyjnego podziału ról jest przedstawiany przez media jako silnie powiązany z prawicowym myśleniem. Za to w dyskursie politycznym granica między prawicowością i faszyzmem niemal się już zatarła. Młode pokolenie więc w podświadomy sposób ucieka od takich wzorców męskości, a zarazem też ucieka od tradycyjnych wzorców kobiecości. Kobiety się maskulinizują, czyli stają się bardziej męskie.

Możemy to jakoś zaobserwować?

Reklama
Reklama

Powoli znika na przykład stereotyp „baby za kierownicą". Po prostu coraz częściej to nie kobiety są tzw. zawalidrogami na lewym pasie szybkich tras. Dziś już to mężczyźni, ba, młodzi mężczyźni suną sobie powoli lewym pasem małymi miejskimi samochodami. I na odwrót: coraz częściej to kobiety jeżdżą agresywnie, zmieniają co chwilę pas ruchu i wyprzedzają na trzeciego.

Czy takie zmiany wzorców mogą nieść za sobą jakieś zagrożenia?

Każdy wzorzec wiąże się z jakimiś wartościami i zwyczajami, które tworzą naszą kulturę, a wręcz są jej fundamentem. Oczywiście, wszystko się zmienia – kultura również, tylko że te zmiany, które są zbyt szybkie, narzucone czy forsowane na przykład ze względów ideologicznych, bywają szczególnie niebezpieczne. Jeśli do tego dochodzi ideologiczne piętnowanie „przeżytków" kulturowych, niebezpieczeństwo to wzrasta.

Co dziś niby się piętnuje? Walczy się przecież z przemocą w domu. Potępia się też niższe zarobki kobiet od zarobków mężczyzn na tych samych stanowiskach.

Z tym się wszyscy zgodzimy. Ale nie tylko to jest piętnowane. Często pojawia się zarzut, że nasze społeczeństwo jest „rodzinocentryczne". To podobno jest jego wada, przynajmniej tak głoszą piewcy postępu. W mojej młodości piętnowało się tak zwane przeżytki burżuazyjne, a dziś piętnowane są tak zwane przeżytki tradycjonalizmu.

Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Pożar w PiS. Czy partia bezpowrotnie straciła część wyborców na rzecz obu Konfederacji?
Publicystyka
Grzegorz Rzeczkowski: Odpowiedź na wywiad z Jackiem Gawryszewskim
Publicystyka
Jakub Sewerynik: Komu przeszkadzała Chanuka w Pałacu Prezydenckim?
Publicystyka
Marek A. Cichocki: Czy dla europejskiej prawicy MEGA to dar niebios?
Publicystyka
Juliusz Braun: Media publiczne raczej po staremu
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama