Zaczynamy od pieniędzy w skali makro, a konkretnie - polskiego długu. „Rząd PiS zadłuża kraj najszybciej ze wszystkich ekip, choć sam piętnował za to poprzedników” – alarmuje na pierwszej stronie „Rzeczpospolita”. Z szacunków „Rz” wynika, że od stycznia do czerwca dług Skarbu Państwa powiększył się aż o 60 mld złotych, czyli najmocniej od co najmniej 15 lat
Co na to resort finansów? Wzrost zadłużenia składa na karb m.in. osłabienia złotego, i zapewnia, że w drugim półroczu będzie się zwiększał znacznie wolniej. Już niedługo będziemy mogli się przekonać, czy te obietnice rządu się spełnią.
O pieniądzach, ale poza kontrolą urzędników, przeczytamy również na dalszych stronach „Rz”. A może ich być całkiem sporo, ponieważ według Najwyższej Izby Kontroli niska jest skuteczność polskiego systemu przeciwdziałania praniu brudnych pieniędzy.
Dlaczego tak się dzieje? „Skuteczność systemu obniżała w szczególności niewłaściwa organizacja kontroli (...) przez urzędy kontroli skarbowej, prezesów sądów apelacyjnych, wojewodów i starostów”. Chodzi o to, że instytucje te prowadzą swoje inspekcje na odrębnych zasadach i mają rożne priorytety – inne niż przeciwdziałanie podejrzanym transakcjom, z których środki mogą trafić do terrorystów – czytamy w tekście „Pieniądze łatwe do wyprania”.
Na czołówce „Gazety Wyborczej” również tekst o pieniądzach. Tym razem chodzi o możliwe sprzeniewierzenie dotacji, jakie samorządy wypłaciły stowarzyszeniu Helper. W kilku ośrodkach na Warmii i Mazurachzapewnia ono opiekę ludziom m.in. z zaburzeniami psychicznymi, chorobą Alzheimera, a także bezdomnym czy ubogim. Kieruje nim Katarzyna Kaczmarek, żona b. posła PiS i byłego agenta CBA Tomasza Kaczmarka.