Wśród powszechnego (i w pewnej mierze zasłużonego) oburzenia na metody stosowane przez CBA i "IV RP" w ogóle, mało kto zadał sobie pytanie: co zmieniło się od tych mrocznych czasów kaczogrodu?
Jednym z tych nielicznych był prof. Radosław Markowski, socjolog z PAN. Odpowiedź była zaskakująca:
Ja nie mam złudzeń co do tego, czym była IV RP. Natomiast zaczynam mieć głęboką pretensję do tych, którzy nastąpili po IV RP, że do tej pory nic z tego nie zostało rozwiązane.
- Mówił w TOK FM. Dodał, że rozliczyć rządzących za naruszenia praw obywatelskich powinno się wcześniej, a nie, jak to robi PO - po pięciu latach rządów.
Ja bym to kupował w pierwszych latach, później chyba już nie. Natomiast to wskazuje na jeszcze jedną rzecz: ta wielka politologiczna prawda, która płynie z całego świata - ci, którzy obalają reżimy, nie powinni budować następnych.