Wybory wciągają wszystkich. Na łamach „Wprost” Doda mówi wszystko. Głosuje na PO, bo „wybiera kraj pełen wolności, tolerancji i indywidualności”. Przy Kaczyńskich czuje się jak w bajce o Śnieżce i siedmiu krasnoludkach. – A co myśli pani o Aleksandrze Kwaśniewskim? Czy lubi pani seks z nietrzeźwymi mężczyznami? – pyta „Wprost”. – Tylko wtedy, gdy sama jestem nietrzeźwa – pada rezolutna odpowiedź. Ale Doda od razu precyzuje: – O Kwaśniewskim nie chcę mówić, bo mogłabym za bardzo pojechać i byłoby nieprzyjemnie.
Nie wszyscy są takimi Kwachofobami jak Doda. Jolanta Kwaśniewska w wywiadzie dla „Dziennika” obiecuje wsparcie kampanii LiD, ale na razie unika szczegółów. „Dziennik” pyta: – To będzie tylko spot?– Zobaczy pan niedługo – odpowiada pani Jola. „Dziennik” drąży: – Niektórzy mówią, że powróci pani do tematu bezy?
– Mam wrażenie, że ten temat już się pojawił, ale wybrało go inne ugrupowanie. A ja się cieszę, że zasady dobrego wychowania weszły pod strzechy.
Pod strzechy? Czy Waldemar Pawlak już jada bezę łyżeczką?
W „Gazecie Wyborczej” Janusz Anderman nie może się powstrzymać od śmiechu na myśl o Nelly Rokicie. A w ogóle to Anderman ma pretensje do autorek wywiadu z doradczynią prezydenta RP – Moniki Olejnik i Agnieszki Kublik – za zbyt słabe „wyciśnięcie” uroczej Nelly.