Bydgoszcz – 33 zatrzymanych, Warszawa i Poznań po 13 osób – w myśl realizacji słów premiera Tuska o tym, że „na stadionach żarty się skończyły”. Zatrzymani podejrzani są o łamanie przepisów ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych: bezprawne wtargnięcie na płytę stadionu, maskowanie twarzy, rzucanie przedmiotami w kierunku służb porządkowych i demolowanie wyposażenia stadionu.
Na antenie TVN 24 rzecznik KGP - Mariusz Sokołowski oraz rzecznik Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy - Jan Bednarek mówili:
Osiem osób przyznało się do winy, wyraziło skruchę i wystąpiło o dobrowolne poddanie się karze - powiedział Jan Bednarek. Dodał, że w Warszawie zarzuty usłyszało 11 osób (dwóch potraktowano jako świadków), w tym "Staruch". - Został zatrzymany w wyniku akcji policyjnej, której szczegółów nie mogę zdradzić. Poszukiwania rozpoczęliśmy już o 6 rano - mówił Mariusz Sokołowski, rzecznik KGP.
Przesłuchanie pana Staruchowicza się skończyło. Usłyszał zarzut wbiegnięcia na murawę i został zwolniony. Zastosowano dozór policyjny - powiedział Jan Bednarek, rzecznik bydgoskiej prokuratury. Dodał, że podobnie zachowano się wobec innych osób z zarzutami.
Inną wersję wydarzeń prezentuje niezależna.pl