Reklama

Bronisław Komorowski: Jeleń - miłe zwierzę, ładne zwierzę

Belweder dostępny jest tylko dla wyjątkowych dziennikarzy, którzy w pełni rozumieją „żarciki” prezydenta Komorowskiego

Publikacja: 30.05.2011 14:45

Bronisław Komorowski: Jeleń - miłe zwierzę, ładne zwierzę

Foto: W Sieci Opinii

Każdy wywiad pan prezydenta, dostarcza nam mnóstwo niespodzianek. Dlatego do rozmów z głową państwa typowani są „spec dziennikarze”. Tylko tacy nie giną bowiem szybko pod obstrzałem z prezydenckiej flinty humoru. Do niezwykle odważnych należy zapewne redaktor Monika Olejnik, znana ze swego obiektywizmu dziennikarskiego i czarującego uśmiechu. Tym razem wyruszyła na „łowy” do Belwederu. Prezydent ze spokojem odpowiadał na zawiłe pytania dziennikarki Radia Zet, gdy nagle temat przeszedł na... Ale zobaczcie Państwo sami

Monika Olejnik: Panie prezydencie, czy zgadza się pan ze swoim doradcą, który ostatnio zbulwersował opinię publiczną mówiąc, że poprzednie rządy zachowywały się wasalnie wobec Ameryki, i że my byliśmy jak jeleń zapatrzony w swojego idola.

Bronisław Komorowski: Jeleń, miłe zwierzę.

Monika Olejnik: No, ja wiem, takie zwierzę miłe i niemiłe dla myśliwego.

Bronisław Komorowski: Miłe zwierzę, ładne zwierzę, więc ja myślę, że to oczywiście rozumiem pani pytanie jako troskę o to, żeby doradca prezydenta nie występował w roli publicysty, bo w języku publicystyki, w języku pewnej polemiki to jest absolutnie dopuszczalne i nikomu krzywdy nie przynosi.

Reklama
Reklama

Do Bronisława Komorowskiego jako „wielkiego miłośnika” zwierząt zdążyliśmy się przyzwyczaić. Ba dostrzegliśmy ostatnio u niego zamiłowanie nie tylko do jeleni, ale i do dinozaurów. Swoją drogą, Monika Olejnik powinna się wstydzić. Żeby tak „wystawić” prezydenta w temacie jeleni...

Każdy wywiad pan prezydenta, dostarcza nam mnóstwo niespodzianek. Dlatego do rozmów z głową państwa typowani są „spec dziennikarze”. Tylko tacy nie giną bowiem szybko pod obstrzałem z prezydenckiej flinty humoru. Do niezwykle odważnych należy zapewne redaktor Monika Olejnik, znana ze swego obiektywizmu dziennikarskiego i czarującego uśmiechu. Tym razem wyruszyła na „łowy” do Belwederu. Prezydent ze spokojem odpowiadał na zawiłe pytania dziennikarki Radia Zet, gdy nagle temat przeszedł na... Ale zobaczcie Państwo sami

Reklama
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Polska z bronią u nogi
Publicystyka
Marek Migalski: Wścieklica antyprezydencka
Publicystyka
Antonina Łuszczykiewicz-Mendis: Indie – trzecia droga między USA a Chinami?
Publicystyka
Karol Nawrocki będzie koniem trojańskim Trumpa w Europie czy Europy u Trumpa?
Publicystyka
Marek A. Cichocki: Trzeba przeciwdziałać pokusie instrumentalnego traktowania Polski
Reklama
Reklama