Reklama

Separatyści z RAŚ handlują antypolskimi gadżetami, ale prokuratura nie reaguje

Okazuje się, że działalność internetowego sklepu separatystów z RAŚ,w którym sprzedawane są m.in.antypolskie koszulki, nie budzi zainteresowania Prokuratury Rejonowej w Opolu

Publikacja: 24.06.2011 09:25

Separatyści z RAŚ handlują antypolskimi gadżetami, ale prokuratura nie reaguje

Foto: W Sieci Opinii


Koszulki: „Nie Polak. Ślązak” , „Silesian Rebel” oraz niemieckojęzyczne „Mein Vaterland ist Oberschlesien”, książki o żołnierzach Wehrmachtu, mapy z czeską dziś Opawą w granicach Śląska i inne gadżety - to oferta działającego bez przeszkód internetowego sklepu separatystów z RAŚ. Właścicielem portalu jest Piotr Długosz, lider RAŚ - Regionu Opole. Zawiadomienia do Prokuratury Rejonowej w Opolu w sprawie „zbadania zgodności z prawem funkcjonowania sklepu internetowego Ruchu Autonomii Śląska – Silesia Progress” złożył poseł PiS, Sławomir Kossowski.

Dla mnie sprzedawanie takich koszulek jest prowokacją – mówił zapowiadając powiadomienie prokuratury. – Aby sprawdziła, czy w ten sposób nie nawołuje się do separatyzmu lub waśni na tle narodowościowym – tłumaczył poseł.

Prokuratura Rejonowa w Opolu 16 maja przesłuchała posła Kossowskiego w sprawie „nawoływania do nienawiści na tle różnicy narodowościowych”, by 10 czerwca umorzyć postępowanie.


Reklama
Reklama

"Wobec ustalenia, iż czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego” –

czytamy w zawiadomieniu przesłanym posłowi Kłosowskiego. Pismo z prokuratury było bardzo lakoniczne. Żadnego uzasadnienia. Nie można się z niego dowiedzieć, czy skorzystano z pomocy biegłych, choćby językoznawców.

(…) W treści nadruków oferowanej przez Piotra D. odzieży nie sposób doszukać się elementów, które miałyby antypolski wydźwięk, akcentowały negatywne cechy osób należących do narodu polskiego, a tym samym mogłyby wywołać negatywne emocje, nienawiść u osób zapoznających się z treścią strony internetowej. Brak jest zresztą jakichkolwiek podstaw do przyjęcia, że wywoływanie tak skrajnych emocji było zamiarem Piotra D. –

wyjaśniała decyzję Prokuratury Okręgowej w Opolu rzecznik Lidia Sieradzka.

- Osoby postrzegające siebie jako Ślązaków łączy tożsamość kulturowa, którzy pragną pewną odrębność zamanifestować, są adresatami oferty Piotra D. Celem jego działania nie jest zatem nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowościowych, lecz zaspokojenie potrzeb grupy ludności –

dodała.

Reklama
Reklama

(…) - To było postępowanie sprawdzające. Można tylko i wyłącznie przeprowadzać dowody z dokumentów, ewentualnie w charakterze świadka przesłuchać osobę zawiadamiającą –

tłumaczy prokurator Sieradzka, która ujawniła, że w tej konkretnej sprawie poprzestano na obejrzeniu strony internetowej Silesia Progress.

Okazuje się, że jedne portale po "oględzinach" wymagają interwencji ABW i przesłuchania twórcy, inne zaś bez problemu mogą funkcjonować dalej. Łaska pańska na pstrym koniu surfuje po Internecie.

Publicystyka
Jan Zielonka: Lottokracja na ratunek demokracji
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Pożar w PiS. Czy partia bezpowrotnie straciła część wyborców na rzecz obu Konfederacji?
Publicystyka
Grzegorz Rzeczkowski: Odpowiedź na wywiad z Jackiem Gawryszewskim
Publicystyka
Jakub Sewerynik: Komu przeszkadzała Chanuka w Pałacu Prezydenckim?
Publicystyka
Marek A. Cichocki: Czy dla europejskiej prawicy MEGA to dar niebios?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama