Prokuratura oskarżyła Ryszarda C. o zabójstwo i usiłowanie zabójstwa. Według śledczych motywem zbrodni była przynależność polityczna ofiar. Oskarżonemu grozi dożywocie.
O sprawie poinformował rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej Krzysztof Kopania:
Ryszard C. w śledztwie przyznał się do zarzucanych czynów, ale odmówił składania wyjaśnień; przebywa w areszcie. Biegli uznali, że w czasie popełnienia zbrodni był poczytalny. Grozi mu kara dożywotniego więzienia. Akt oskarżenia został skierowany do Sądu Okręgowego w Łodzi
Bloger Grzegorz Wszołek w serwisie salon24.pl tak skomentował te doniesienia:
Prokuratura śmie twierdzić, że Ryszard C. usiłował zabić tylko dwóch polityków? A gdzie jest miejsce dla jeszcze jednego, Stefana N., profesora od owadów, który odważnie krzyczał w Sejmie po mordzie łódzkim: "Byłem pierwszy na liście mordercy!", "to dla mnie było przeznaczone osiem kul"?