Lech Wałęsa po spotkaniu z Piotrem Dudą przewodniczącym NSZZ „Solidarność”:
Dość dawno nie byłem w tym miejscu. Cieszę się, że zostałem zaproszony. Zawsze czułem i czuję się lekko ojcem tego związku. Przez wiele lat nauczyłem się być pierwszym. Trzeba było trochę czasu, aby nauczyć się być drugim czy trzecim. Już ten czas upłynął. To, co się dzieje w kraju w wielu miejscach, nie budzi zadowolenia związkowców, a ja się czuję związkowcem, więc będę starał się maksymalnie wspierać działanie Solidarności tam, gdzie jest trudno i ciężko, gdzie trzeba porządkować, a czasami wymuszać porządkowanie.
Zaproszenia na uroczystość nie dostał Jarosław Kaczyński, Duda powiedział:
Na tej liście nie ma żadnych przewodniczących partii politycznych. Donald Tusk jest zaproszony jako premier, a nie szef PO. Jeśli ktoś przyjdzie sam, to oczywiście nie wyprosimy. To ważna i prestiżowa uroczystość. Lecha Wałęsy, ikony Solidarności, nie powinno na niej zabraknąć.