Kamiński kibicuje Ziobrze:
W normalnej partii politycznej zachodniego kręgu cywilizacyjnego, lewicowej czy prawicowej, jest oczywiste, że każdy ma prawo zadawać pytania. Zwłaszcza po przegranych wyborach można zapytać, czy przywództwo, które przegrało, jest dobrym przywództwem. (...) W związku z tym cieszy mnie ewolucja Zbyszka Ziobry. Jeśli jest zwolennikiem tego, aby można było dyskutować wewnątrz partii, to w tym sensie mu kibicuję.
Według Kamińskiego Ziobro ma dwie drogi:
Albo zostanie wyrzucony z partii, chociaż wydaje mi się to mniej prawdopodobne. Albo zostanie upokorzony i pokażą mu, gdzie jest jego miejsce. Dzisiaj wydaje mi się ten scenariusz bardziej prawdopodobny. Dla polityka o ambicjach takich jak Ziobro - to, że dzisiaj na portalach są headline'y typu: „Jarek, Jarek, dopuść mnie do głosu”, i prezes, który traktuje go jak gówniarza, to megaupokorzenie.
Kamiński uważa, że Ziobro ma zbyt mało zwolenników w partii.