Nie ma woli ze strony PiS. Nie było powodów do wyrzucenia Zbigniewa Ziobry, Tadeusza Cymańskiego ani Jacka Kurskiego. My jesteśmy z pokolenia czterdziestolatków, którzy mają jeszcze ambicję i chcą, żeby wartości prawicowe były dobrze prezentowane. Nie po to szedłem do polityki, żeby nic nie robić. Skoro nie można zmienić tego od środka zmieniać, trzeba na zewnątrz.
O nowym ugrupowaniu:
To jest powrót do formuły, jaką na początku miało Prawo i Sprawiedliwość. Mamy większą szansę przyciągnąć nowe osoby niż PiS. Chciałabym, żeby w przyszłości doszło do takiej koalicji, że elektoraty tych dwóch partii razem dały większość w polskim parlamencie i możliwość sprawowania władzy.
Dera nie zgodził się z sugestiami Jana Wróbla, że Jarosław Kaczyński jest przeszkodą w PiS:
Problem nie tkwi w prezesie, ale w skupionym wokół niego aparacie, który nie dopuszcza do żadnych zmian, bo tak jak jest, mu pasuje. Sam Jarosław Kaczyński uzyskał w wyborach prezydenckich bardzo dobry wynik, ale nie przekłada się on na wyniki całej partii.