Parafia to wspólna rodzina, która ma różne potrzeby.
Zarówno biskup, jak i księża ekonomowie z Episkopatu, podkreślają, że nie zmuszają bogatych singli do składania ofiar na Kościół. Przy czym bp. Pieronek podkreśla, że:
Już teraz bogaci samotni i pobożni katolicy są bardzo szczodrzy. Kościół przecież ze swoich wiernych żyje.
Z kolei ksiądz Teodor Suchoń z parafii św. Teresy od Dzieciątka Jezus w Chwałowicach (woj. śląskie) tłumaczy, że pieniądze parafian nie idą tylko na utrzymanie duchownych czy świątyni:
Dożywianie ubogich rodzin, wyjazdy letnie i zimowe dla dzieci. Ksiądz musi wydzielić na wszystko, a nigdy nie wiem, ile uzbieram z tacy.