Reklama
Rozwiń

Monica Bellucci wyleciała z „Wałęsy” Andrzeja Wajdy – w bulwersujących okolicznościach

Monica Bellucci miała zagrać w „Wałęsie”, ale producenci filmu zrezygnowali z niej dosłownie w ostatniej chwili. Negocjacje ze zjawiskową Włoszką prowadził Robert Kozyra. Teraz o kulisach opowiada„Faktowi”

Publikacja: 25.11.2011 14:03

Monica Bellucci wyleciała z „Wałęsy” Andrzeja Wajdy – w bulwersujących okolicznościach

Foto: W Sieci Opinii

To była najbardziej niekomfortowa rozmowa w moim życiu zawodowym, musiałem poinformować Bellucci, że nie dojdzie do podpisania właśnie wynegocjowanego kontraktu. Reakcją był szok i niedowierzanie, bo jeszcze dzień wcześniej poprosiłem ją o nagranie listu wideo na konferencję rozpoczynającą zdjęcia do filmu. Miała powiedzieć, że cieszy się z przyjazdu do Polski i ze spotkania z Andrzejem Wajdą 

Jak dodaje wzburzony Kozyra, to „niezrozumiała decyzja” i dlatego „zakończył współpracę z produkcją tego filmu”.

Jak poprzednio emocjonował się tabloid, gwiazda, która miała zagrać włoską dziennikarkę Orianę Fallaci, zgodziła się na znacznie mniejszą gażę niż zazwyczaj – 150 tys. zł. To było jednak o 1/3 więcej niż dostanie odtwórca roli Wałęsy - Robert Więckiewicz.

W czwartek Andrzej Wajda tak tłumaczył, dlaczego Bellucci nie zagra w jego filmie:

Nie mogliśmy się tego podjąć, bo to byłoby nierozsądne z naszej strony. My mamy środki na to, żeby zrobić polski film i nie będziemy udawać czegoś czego nie ma. (…) Mamy taką myśl, żeby zagrała jakaś polska aktorka, jest jeszcze kilka polskich aktorek, które dobrze mówią po włosku – także tu się rozglądamy.

A naszym zdaniem udział pięknej Moniki na pewno by filmowi nie zaszkodził w zagranicznej promocji. Podzielacie Państwo nasz pogląd?

To była najbardziej niekomfortowa rozmowa w moim życiu zawodowym, musiałem poinformować Bellucci, że nie dojdzie do podpisania właśnie wynegocjowanego kontraktu. Reakcją był szok i niedowierzanie, bo jeszcze dzień wcześniej poprosiłem ją o nagranie listu wideo na konferencję rozpoczynającą zdjęcia do filmu. Miała powiedzieć, że cieszy się z przyjazdu do Polski i ze spotkania z Andrzejem Wajdą 

Jak dodaje wzburzony Kozyra, to „niezrozumiała decyzja” i dlatego „zakończył współpracę z produkcją tego filmu”.

Publicystyka
Dariusz Lasocki: 10 powodów, dla których wstyd mi za te wybory
Publicystyka
Marek Kutarba: Czy polskimi śmigłowcami AH-64E będzie miał kto latać?
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Rząd Tuska prosi się o polityczny Ku Klux Klan i samozwańcze rasistowskie ZOMO
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Nastroje po wyborach, czyli samospełniająca się przepowiednia
Publicystyka
Marek Migalski: Jak prezydent niszczy państwo – cudy nad urną i rosyjskie boty