Prezes Bierecki mówi czym Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe różnią się od banków:
Przede wszystkim celem gospodarowania. Banki są organizacjami nastawionymi na maksymalizację zysku. (...) Kasy z kolei mają niezarobkowy, jasno zdefiniowany cel gospodarowania. Są instytucjami nienastawionymi na zysk, ponieważ ich członkowie są jednocześnie ich właścicielami i jednocześnie jedynymi klientami. Gdyby więc przyjąć filozofię bankową, to ich członkowie musieliby zdzierać pieniądze z samych siebie. Kasy realizują misję społeczną, angażują się w szereg przedsięwzięć, które dla banków nie są ważne.
O zarzutach wysokich zarobków prezesów kas:
Nie należy mylić działalności niezarobkowej z właściwym, rynkowym wynagradzaniem osób, które wykonują poszczególne czynności w organizacji. Dysponujemy bardzo dobrą kadrą pracowników, których chętnie zatrudniłyby także inne instytucje finansowe. Nie chcemy stracić kadry, która jest jednym z powodów naszych sukcesów, dlatego oferujemy im rynkowe wynagrodzenia, począwszy od stanowiska kasjera na prezesie skończywszy.
Zarabiam pieniądze legalnie i płacę od nich podatki, więc mogę ze spokojem pokazywać moje dochody. O moich wynagrodzeniach rozpisywał się pan Maciej Samcik, wykrzywiając liczby. Twierdził, że miesięcznie zarabiam kwotę, która jest zbiorem moich dochodów z różnych źródeł. Nie są to stałe dochody.