Reklama
Rozwiń

Janusz Wojciechowski: Gugała w roli rzecznika rządu jest lepszy od Grasia

„Redaktor Jarosław Gugała udowadnia, że w roli rzecznika prasowego rządu lepiej sprawdza się dziennikarz niż polityk” – tak europoseł PiS komentuje rozmowę dziennikarza Polsatu z przewodniczącym klubu PiS, Mariuszem Błaszczakiem

Publikacja: 26.03.2012 10:23

Janusz Wojciechowski: Gugała w roli rzecznika rządu jest lepszy od Grasia

Foto: W Sieci Opinii

Zdaniem Wojciechowskiego, Gugała najwyraźniej wystąpił w roli rzecznika prasowego rządu Donalda Tuska i radził sobie w tej roli zdecydowanie lepiej niż dotychczasowy rzecznik Paweł Graś:

Rzecznik Gugała wykazywał w tej rozmowie znakomitą czujność. Na stwierdzenia Błaszczaka, że jest źle, Gugała zareagował kilkuminutową tyradą, że jest właśnie bardzo dobrze. Gospodarka kwitnie jak nigdy, przedsiębiorstwa w Polsce mają się świetnie, jest kilkuprocentowy wzrost gospodarczy, ludzie zarabiają coraz więcej. A gdy Błaszczak zauważył, ze rośnie bezrobocie, Gugała natychmiast zripostował, że wcale nie rośnie, tylko stabilnie się trzyma.

Polityk dodaje:

Bardzo zręcznie rzecznik Gugała odparł też zarzut Błaszczaka, że cena benzyny wkrótce przekroczy 6 złotych. Zarzut ten uznał za bezsensowny, bo przecież reprezentowany przez Gugałę rząd nie ma żadnego wpływu na ceny benzyny. Ceny te bowiem rosną i podlewają się same, bez żadnej w tym rządowej zasługi ani winy. To tylko rząd PiS-u miał wpływ na ceny nie tylko benzyny, ale nawet pietruszki na bazarze, ziemniaków oraz jabłek.

Jak pisze Wojciechowski, „rzecznik” Gugała najwyraźniej radzi sobie znakomicie i „chyba premier Tusk ma rację, obsadzając w tej roli wytrawnego dziennikarza, który jest o klasę lepszy od coraz bardziej przytłumionego Grasia”:

Reklama
Reklama

Mam do rzecznika Gugały tylko jedną drobną uwagę techniczną. Swoją diagnozę, że Polska rośnie w siłę, a ludziom żyje się coraz dostatniej, Gugała kierował w oczy Błaszczakowi, a trzeba było trochę odwrócić wzrok do kamery i powiedzieć to prosto w oczy licznie zgromadzonym telewidzom, którzy, jak to Polacy, często w nieświadomości swojej nie wiedzą, że jest dobrze.

Ba, większość z nich, coś około dwie trzecie, wręcz błędnie uważa, ze sprawy kraju idą w złym kierunku. Rzecznik Gugała nie do końca tu wykorzystał sposobność, żeby ten błędny pogląd Polaków niezwłocznie skorygować. Ale to nic, pierwsze koty za płoty.

Zdaniem Wojciechowskiego, Gugała najwyraźniej wystąpił w roli rzecznika prasowego rządu Donalda Tuska i radził sobie w tej roli zdecydowanie lepiej niż dotychczasowy rzecznik Paweł Graś:

Rzecznik Gugała wykazywał w tej rozmowie znakomitą czujność. Na stwierdzenia Błaszczaka, że jest źle, Gugała zareagował kilkuminutową tyradą, że jest właśnie bardzo dobrze. Gospodarka kwitnie jak nigdy, przedsiębiorstwa w Polsce mają się świetnie, jest kilkuprocentowy wzrost gospodarczy, ludzie zarabiają coraz więcej. A gdy Błaszczak zauważył, ze rośnie bezrobocie, Gugała natychmiast zripostował, że wcale nie rośnie, tylko stabilnie się trzyma.

Reklama
Publicystyka
Marek Kutarba: Czy Polska naprawdę powinna bać się bardziej sojuszniczych Niemiec niż wrogiej jej Rosji?
Publicystyka
Adam Bielan i Michał Kamiński podłożyli ogień pod koalicję. Donald Tusk ma problem
Publicystyka
Marek Migalski: Dekonstrukcja rządu
Publicystyka
Estera Flieger: Donald Tusk uwierzył, że może już tylko przegrać
Publicystyka
Dariusz Lasocki: 10 powodów, dla których wstyd mi za te wybory
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama