Reklama

Tomasz Lis: Prezydent stał się politycznie nieistotny

Redaktor naczelny tygodnika „Newsweek” w radiu TOK FM skomentował sejmowe wystąpienie ministra spraw zagranicznych, Radosława Sikorskiego

Publikacja: 30.03.2012 12:14

Tomasz Lis: Prezydent stał się politycznie nieistotny

Foto: W Sieci Opinii

Przyczynkiem do krytycznej oceny prezydenta stało się wystąpienie szefa MSZ, który przedstawił wizję przyszłych kierunków polskiej polityki zagranicznej. Lis oceniał:

Sikorski namalował wizję nowoczesnej Polski i nowoczesnego patriotyzmu. W tym przemówieniu nie było nic, z czym bym się nie zgadzał. Dlaczego podobnego wystąpienia nie usłyszałem przez półtora roku z usta pana prezydenta? A to z tej strony oczekiwałbym definiowania polskości, patriotyzmu, naszej polityki zagranicznej.

Dziennikarz nie oszczędzał Bronisława Komorowskiego:

Kiedy ostatni raz komentowaliśmy cokolwiek co zrobił albo czego nie zrobił prezydent naszego kraju? Nie przypominam sobie. Miesiąc temu, dwa, pięć, osiem? Kiedy to było? Politycznie prezydent stał się dość istotnie nieistotny.

Prezydenta postanowił bronić gospodarz programu, Jacek Żakowski:

Reklama
Reklama

Kilkakrotnie komentowałem spotkania Forum Debaty Publicznej, na które chodzę, bo wydaje mi się to niezwykle interesujące. Mam wrażenie, że te spotkania odpowiadają wizji tej prezydentury: próbującej integrować różne środowiska. Ta próba jest imponująca.

Bronisław Komorowski

rozumie to, czego nie rozumiał prezydent Kaczyński, że rola prezydenta jest przez konstytucję zarysowana w sposób bardzo ograniczony.

Pytanie, która z tych interpretacji była słuszna. Czy faktycznie przeciętny jest lepszy, bo nie wystaje?

Przyczynkiem do krytycznej oceny prezydenta stało się wystąpienie szefa MSZ, który przedstawił wizję przyszłych kierunków polskiej polityki zagranicznej. Lis oceniał:

Sikorski namalował wizję nowoczesnej Polski i nowoczesnego patriotyzmu. W tym przemówieniu nie było nic, z czym bym się nie zgadzał. Dlaczego podobnego wystąpienia nie usłyszałem przez półtora roku z usta pana prezydenta? A to z tej strony oczekiwałbym definiowania polskości, patriotyzmu, naszej polityki zagranicznej.

Reklama
Publicystyka
Estera Flieger: Co jeśli absolutyzujemy polaryzację?
Publicystyka
Rusłan Szoszyn: Władimir Putin przeprasza króla Kaukazu
Publicystyka
Estera Flieger: Nie straszmy wojną, ale też nie lekceważmy sytuacji
Publicystyka
Marek Kozubal: Sabotaże i ataki. Skąd to wzmożenie działań rosyjskich służb i co planuje Putin?
Publicystyka
Michał Szułdrzyński: Dlaczego Donald Trump chce, by armia USA podjęła walkę z woke na ulicach miast?
Reklama
Reklama