Aleksander Kwaśniewski: Miller doskonale wiedział, że żadnego referendum nie będzie

Były prezydent Aleksander Kwaśniewski na łamach dziennika "Polski The Times" tłumaczy, jaki stosunek do propozycji emerytalnej rządu ma lewica

Publikacja: 31.03.2012 11:11

Aleksander Kwaśniewski: Miller doskonale wiedział, że żadnego referendum nie będzie

Foto: W Sieci Opinii

Kwaśniewski ma żal do PO, że nie zapowiedziała reformy przed wyborami:

Uważam, że Platforma zrobiła błąd, nie zapowiadając reformy, bo i tak zostałaby wybrana. Unikanie takich kwestii podczas kampanii świadczy o braku szacunku dla wyborców i wiary w ich rozsądek. To źle świadczy o Platformie i obniża jakość demokracji. Kampania wyborcza musi być rozmową o ważnych, a nie drugorzędnych sprawach. Dzięki użyciu dobrych argumentów nie traci się wyborców.

Poleca także Ruch Palikota:

Gdybym był Tuskiem, prowadziłbym też rozmowy z Ruchem Palikota, sprawdzając, które z ich warunków są do zaakceptowania. Jeśli ta ustawa przeszłaby głosami ponad 270 posłów, miałaby silniejszą legitymację. (...) Sojusz jest zdecydowanie przeciwny reformie emerytalnej w proponowanym kształcie. Choć ich propozycja jest rozsądna, nie godzi się na nią większość. Poza tym Miller chce referendum, co dla rządu jest nie do przyjęcia. Zdecydowana postawa SLD oraz PiS nie pozostawia miejsca do dyskusji.

Kwaśniewski krytykuje Millera:

Gdyby Leszek Miller był dzisiaj premierem i miałby przeprowadzić reformę emerytalną, byłby ostatnią osobą myślącą o referendum. To nie jest materia, którą można ustalać w tej drodze. Trzeba wytłumaczyć ludziom, że takie rozwiązanie jest niezbędne.

Według byłego prezydenta podpisy pod wnioskiem o referendum miały czymś zająć polityków Sojuszu:

Zbieranie podpisów pod wnioskiem rozumiem jako zabieg mobilizujący szeregi po wyborczej frustracji. Mówiąc wprost, Sojusz musiał się czymś zająć. Przez krótki czas SLD zajmowały spory personalne, co straciło dziś znaczenie. Przecież głosowanie na przewodniczącego, gdy jest tylko jeden kandydat, nie wywołuje emocji.

No, może tylko kwestia, czy Miller będzie miał 95 proc. głosów jak Nazarbajew, czy 80 proc. jak Łukaszenka. Tak się składa, że liderami dwóch partii opozycyjnych są byli premierzy Kaczyński i Miller, którzy doskonale wiedzą, że żadnego referendum nie będzie.

Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Minister może zostać rzecznikiem rządu. Tusk wybiera spośród 6-7 osób
Publicystyka
Tomasz Krzyżak: Biskupi muszą pokazać, że nie są gołosłowni
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Niemcy przestraszyły się Polski, zmieniają podejście do migracji
Publicystyka
Łukasz Adamski: Elegia dla blokowisk. Czym Nawrocki może zaimponować Trumpowi?
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Publicystyka
Marek Migalski: Wybudzanie Tuska