Reklama
Rozwiń
Reklama

Marek Migalski: Tour de Pologne Tuska był żałosny

Europoseł Marek Migalski, jak większość komentatorów, krytykuje Donalda Tuska za przejazd po Polsce z "gospodarskimi wizytami" przed Euro 2012

Publikacja: 21.05.2012 10:28

Marek Migalski: Tour de Pologne Tuska był żałosny

Foto: W Sieci Opinii

Jakie będą efekty sondażowe tego, co nazwałem Donald Tusk’s Flying Circus, czyli objazdu naszego premiera po Polsce, latania helikopterem nad autostradami, malowania lokomotyw, meldowania gotowości przez ministrów i dyrektorów szpitali? Przyznam, że nie wiem, czy w krótkiej perspektywie skutkować to będzie lekką zwyżką, czy raczej zniżką notowań. Ale długookresowo była to na pewno wielka wtopa. Dlaczego? Mówiąc krótko – bo Polska to nie Rosja.

Migalski dodaje:

Jedną z różnic między tymi dwoma krajami jest to, że u nas funkcjonują wolne media i wolni dziennikarze. (...) Polski rynek medialny jest chory i niesymetryczny, ale jednak jest wolny. I dlatego taki cyrk, jaki odstawił premier, nie prajdiot, mówiąc językiem naszych przyjaciół Moskali.

Europoseł twierdzi, że premier się przeliczył:

Przysłowie mówi, że tonący brzydko się chwyta. I w przypadku Tuska sprawdza się to doskonale. Ten Tour de Pologne był żałosny i tak toporny, że ośmieszył jego autorów. I odnotowali to właściwie wszyscy – od prawa do lewa.

Reklama
Reklama

Putin może robić takie ustawki zupełnie bezkarnie dlatego, że w Rosji nie ma wolnych mediów, które mogą w wieczornych newsach skomentować wyczyny swojego prezydenta. I tu właśnie tkwi problem naszego premiera – przeliczył się i naraził na śmieszność także wśród tych, którzy mu sprzyjają. Zobaczyli w nim polityka żałośnie chwytającego się ambarasujących metod, zamiast robić to, za co podatnicy mu płacą. (...) Dzięki temu Polacy zobaczyli w premierze osobę, która wbrew swoim hasłom z kampanii wyborczej, jest wierna hasłu: „Nie budujmy dróg, róbmy politykę”!

W serwisie fakt.pl możemy przeczytać zdanie premiera Tuska w tej sprawie:

Moje pokolenie dobrze pamięta tamten okres, lata 70-te. To nie były dobre czasy, ale to nie były też czasy, które warto przekreślić. Akurat gospodarskie wizyty i inwestycje za czasów Gierka to jest raczej coś, co dobrze wspominam. Jeśli ktoś chce mi bardzo dokuczyć i porównuje do wizyt Gierka, to jestem to jakoś w stanie zaakceptować.

Jakie będą efekty sondażowe tego, co nazwałem Donald Tusk’s Flying Circus, czyli objazdu naszego premiera po Polsce, latania helikopterem nad autostradami, malowania lokomotyw, meldowania gotowości przez ministrów i dyrektorów szpitali? Przyznam, że nie wiem, czy w krótkiej perspektywie skutkować to będzie lekką zwyżką, czy raczej zniżką notowań. Ale długookresowo była to na pewno wielka wtopa. Dlaczego? Mówiąc krótko – bo Polska to nie Rosja.

Reklama
Publicystyka
Estera Flieger: Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka trzeba dziś bronić przed demokratami
Materiał Promocyjny
eSIM w podróży: łatwy dostęp do internetu za granicą, bez opłat roamingowych
Publicystyka
Władimir Ponomariow: Rosja już w znacznym stopniu przestawiła gospodarkę na tory wojskowe, a NATO nie
Publicystyka
Jacek Czaputowicz: Co pokazuje sto dni prezydenta Karola Nawrockiego
Publicystyka
Marek A. Cichocki: Niezdolność przełamania impasu
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Publicystyka
Dominik Mierzejewski: Po co Xi Jinpingowi potrzebny Donald Trump
Materiał Promocyjny
Wiedza, która trafia w punkt. Prosto do Ciebie. Zamów już dziś!
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama