Andrzej Zybertowicz przekonuje:
Jarosław Gowin dziś jeszcze sam z siebie nie ma ani wystarczających zasobów, ani kompetencji, by stać się istotnym graczem na scenie politycznej i uniezależnić się od premiera Donalda Tuska. Jednak dynamika wydarzeń może nas zaskoczyć.
Dlaczego?
W obliczu nadchodzących wstrząsów, które będą uzależnione od rozwoju wypadków w Grecji, podmioty i grupy polityczne zrażone już konsekwentną „polityką nieodpowiedzialności” Platformy Obywatelskiej mogą zacząć uciekać właśnie pod skrzydła Jarosława Gowina.
I wtedy właśnie – jak tłumaczy socjolog – minister sprawiedliwości stanie przed niepowtarzalną szansą: