Piotr Legutko: "Polska jest fajna" w ustach Lisa brzmi groteskowo

Dla specjalisty w pedagogice wstydu hasło „Polska jest fajna” było chyba takim odkryciem, że postanowił je czym prędzej opatentować…

Publikacja: 06.06.2012 13:09

Piotr Legutko: "Polska jest fajna" w ustach Lisa brzmi groteskowo

Foto: W Sieci Opinii

Na portalu Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich Piotr Legutko zauważa:

Kto pierwszy wpadł na pomysł, że „Polska jest fajna”, wiadomo – Tomasz Lis. Nie jest natomiast jasne, kto ma prawa do tej złotej myśli: jego były, czy obecny wydawca. Szykuje się długi i ciekawy proces, jak z Fredry. Wszystko jest w nim zabawne. Sama lektura oficjalnych pism, jakimi wymieniają się w tej sprawie „Wprost” i „Newsweek” dostarcza już materiału na niezły skecz. Można by je w „Piwnicy pod Baranami” odśpiewać, na przykład na melodie „Warszawianki”. Ale najsmakowitsze jest to, że obie strony łączy absolutna nieświadomość groteskowości całej sytuacji.

Zauważa, że mimo usilnych starań, by było przeciwnie, o tym, że Polska jest fajna/ok, wiedzą od lat Polacy:

Pedagogika wstydu prowadzona konsekwentnie w najważniejszych mediach przez minione dwudziestolecie nie wypaliła. Okazaliśmy się na nią zadziwiająco odporni. Wygląda na to, że uwierzyli w nią wyłącznie sami pedagodzy. Z Tomaszem Lisem w składzie. Stąd może dla niego hasło „Polska jest fajna” było takim odkryciem, że postanowił je czym prędzej opatentować.

Jednak Lis - jak pisze Legutko:

Nie wziął jednakowoż pod uwagę, że zabrzmi ono groteskowo w ustach kogoś, kto przed chwilą (ba, równocześnie) prowadzi krucjatę przeciw polskiemu rasizmowi. Kto pisze o „nieskończonej hipokryzji” Polaków i dziękuje BBC za prawdziwy (!) film o naszym antysemityzmie. Kto zwierza się (a propos kibicowania), że nigdzie na świecie nie widział na stadionach „takiego bydła jak w Warszawie czy Łodzi”. Wyszukiwarki pytane o to, jaki cytat z Tomasza Lisa jest najczęściej wywoływany przez internautów, jakoś nie wskazują na: „Polska jest fajna”. Do kategorii skrzydlatych słów Lis awansował dzięki stwierdzeniu „Ludzie nie są tacy głupi, jak nam się wydaje. Są dużo głupsi”. A skoro tak, autor bon motu pewnie liczy na to, że ludzie nie wyczują fałszu w nowej akcji społecznej.

Piotr Legutko dodaje, że "wydawcy spierający się o copyright do patriotyzmu nie widzą własnej śmieszności", bo chcą skomercjalizować dobro wspólne.

Ostatnim piętrem groteski, prawdziwą wisienką na torcie jest fakt, że nie jest to spór o to, kto jest większym/lepszym patriotą (ta potyczka prowadzona jest przez dwa inne tygodniki). Sprawa prowadzona jest śmiertelnie serio, bo idzie o to, kto zarobi na tym, że „Polska jest fajna”. Zabawne, przecież już od dawna wiadomo kto: UEFA.

Na portalu Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich Piotr Legutko zauważa:

Kto pierwszy wpadł na pomysł, że „Polska jest fajna”, wiadomo – Tomasz Lis. Nie jest natomiast jasne, kto ma prawa do tej złotej myśli: jego były, czy obecny wydawca. Szykuje się długi i ciekawy proces, jak z Fredry. Wszystko jest w nim zabawne. Sama lektura oficjalnych pism, jakimi wymieniają się w tej sprawie „Wprost” i „Newsweek” dostarcza już materiału na niezły skecz. Można by je w „Piwnicy pod Baranami” odśpiewać, na przykład na melodie „Warszawianki”. Ale najsmakowitsze jest to, że obie strony łączy absolutna nieświadomość groteskowości całej sytuacji.

Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości