Na portalu wpolityce.pl Michał Karnowski pisze:
Sprawa poniżających Ukraińców i Ukrainki wypowiedzi duetu Figurski/Wojewódzki sporo nam pokazała. Wiemy już co śmieszy tych, którzy "boją się PiS". Wiemy już, jaki jest gust i smak tych, którzy w swoich programach goszczą i całują po rękach Adama Michnika. Wiemy, jak bardzo cenią kulturę redaktorzy "Polityki".
Jednak Karnowski zwraca uwagę na "jeszcze jedno dokonane przy okazji odkrycie, które umyka w natłoku komentarzy":
Nie dziwota, mało kto korzysta bowiem jeszcze z naziemnej telewizji cyfrowej. I mało kto zerka na program ESKA TV, nadawany tam decyzją Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji obok innych kanałów zapewniających pluralizm, a więc także discopolo i powtórki produkcji TVN.
W ESKA TV także atrakcje - rankiem można tam obejrzeć popisy owego wulgarnego duetu. Wprost ze studia radiowego panowie niosą do domów swoją antycywilizację i "walkę z polskim kołtunem", jak to nazywają ich obrońcy. No, na chwilę przejdźmy na czas przeszły, zawieszono ich. Ale zapewne wrócą. W końcu Krajowa Rada z przewodniczącym Dworakiem nie po to tak "pluralizowała" listę nadawców, by teraz chłopcom, w tym najstarszemu nastolatkowi na świecie, niemal 50-letniemu Jakubowi Władysławowi Wojewódzkiemu, miała zrobić krzywdę.