Igor Janke na swoim blogu pisze:
Ostatnio pisałem w „Rzeczpospolitej” o tym, jak maleje rola USA w naszym regionie, a rośnie rola Chin. Strategicznie to bardzo ważny problem. Wielu ekspertów twierdzi, że przesunięcie zainteresowania Amerykanów w kierunku Azji jest procesem nie do odwrócenia. Europa staje się coraz słabsza, a rosnące bogactwo i rosnące problemy są dziś w innej części świata. Oczywiście jest to prawdą, ale nie oznacza to, że sojusz transatlantycki, a zwłaszcza relacje Polski z USA muszą być skazane na uwiąd.
Janke zauważa:
Dziś politycznie nie wyglądają one najlepiej, to możemy przyznać. Obecna ekipa w Białym Domu nie tylko ma małej pojęcie o polskiej historii, czego dawała w ostatnim czasie spektakularne dowody, ale też nie ma wielkiego przekonania, że Europa, a zwłaszcza Europa Środkowa jest dziś dla Ameryki szczególnie ważnym miejscem na mapie. Trochę trudno im się dziwić, bo my (my – Polska i my –Europa) też do tego ich zbyt mocno nie przekonujemy.
Publicysta pointuje: