??Według informacji "Dziennika Gazety Prawnej" tylko co szósty bezrobotny pobiera zasiłek, a ponad milion osób bez pracy głoduje lub poszukuje zatrudnienia w szarej strefie.
Według Bugaja te dane nie są zaskoczeniem:
Myślę, że bezrobocie to najważniejszy czynnik, który decyduje o ostrym niedostatku, o tym, czy ludzie znajdują się w tarapatach. (...) W Polsce mamy bardzo nędzne zabezpieczenie dla ludzi bezrobotnych, zarówno co do wysokości tego świadczenia jak i co do tego, komu się ono należy, czy jak długo się należy. (...) Uważam, że w tej chwili jest absolutnie czas na to, żeby te reguły trochę zmienić.
Socjolog mówi też o sytuacji młodych osób, którzy nie rejestrują się jako bezrobotni:
Myślę, że też sporo młodych ludzi się nie rejestruje - m.in. dlatego, że mają świadomość, że jeśli idą do pracodawcy i muszą ujawnić, że są zarejestrowani jako bezrobotni, to mają mniejszą szansę na zatrudnienie. Taka grupa więc też istnieje. Ale jaki jest bilans tego wszystkiego? Nie wiem. Natomiast na pewno, ci, którzy krzyczą głośno, że bezrobotnych jest znacznie mniej, bo wielu zarejestrowanych bezrobotnych faktyczne pracuje, to oni z kolei nie uwzględniają tej drugiej grupy, nie zarejestrowanych bezrobotnych. Wydaje mi się jednak, że faktyczne bezrobocie jest jednak nieco większe od oficjalnego.