Magdalena Rigamonti w najnowszym numerze „Wprost” wspomina rozmowę z Michałem Kwiecińskim, producentem filmów Andrzeja Wajdy, w tym „Wałęsy”. Przed tygodniem ujawniła, że sprawę teraz okazuje się – mimo, że dziennikarka ma nagrane rozmowy – wycofał się z tego co mówił:
Producent wypowiedź autoryzował... Nie spodziewałam się, że kiedy Michał Kwieciński sam drugi raz, już w rozmowie twarzą w twarz, podejmie wątek filmu promocyjnego, a ja to opublikuję w tekście „Człowiek ze złota”, pisząc: „Film miał powstać, ale reklamowy: Andrzej Wajda wsiada do samolotu OLT Express, leci, wysiada, Robert Więckiewicz leci tymi liniami, wysiada… Do tego urywki z planu »Wałęsy«, być może krótka wypowiedź reżysera. Wszystko po zmontowaniu miało trwać minutę i sławić dobre imię Amber Gold i Marcina, teraz zaledwie P. Wydrukowano też ulotki, plakaty, teczki do materiałów promocyjnych – wszystko reklamujące gdańską piramidę finansową”, że ze wszystkiego się wycofa.
Tymczasem jak pisze Rigamonti:
Michał Kwieciński opowiadał mi o filmie promocyjnym z udziałem Andrzeja Wajdy i Roberta Więckiewicza dla Amber Gold i OLT Express przed niespełna dwoma tygodnia mi. Słucham jeszcze raz rozmowy z Michałem Kwiecińskim. Szybka, merytoryczna. O pieniądzach z Am- ber Gold na „Wałęsę”, o budżecie tego filmu, o umowach z Lechem Wałęsą. Mój rozmówca jest przygotowany. Tylko kiedy ma wątpliwości dotyczące funkcji urzędnika sprawującego pieczę nad majątkiem Amber Gold i zgód Lecha Wałęsy na wykorzystanie jego wizerunku w filmie „Wałęsa”, prosi o pomoc swoją podwładną. Siedzimy w jego słonecznym gabinecie w willi Akson Studio w centrum Warszawy. Kawa. Miło. (…) potem o tym, że umowa między Akson Studio a Amber Gold gdzieś zaginęła w biurach Amber Gold... Pytam producenta o pieniądze od Marcina P. na „Wałęsę”, o dokrętki, dodatkowe zdjęcia. Do gabinetu zagląda Andrzej Waj- da. Producent prosi, żeby poczekał w drugim gabinecie,
I przywołuje fragment wywiadu: