Ingerencja kierownictwa Polskiego Radia w treści przygotowywane przez dziennikarzy mogła być praktyką prawnie niedopuszczalną w świetle art. 54 Konstytucji RP. Tak uważają prawnicy pytani przez „Rzeczpospolitą" o ocenę ostatnich zdarzeń w popularnej audycji Lista Przebojów Trójki (LP3).
Przypomnijmy, że samej audycji w piątkowy wieczór nikt nie zakłócał, ale wkrótce po jej emisji na polecenie kierownictwa Programu III usunięto ze strony internetowej rozgłośni wszystkie treści dotyczące LP3. Kością niezgody była piosenka Kazika „Twój ból jest lepszy niż mój", która zajęła w piątkowym notowaniu pierwsze miejsce. Jej bohater odwiedza cmentarz, gdy jest to zakazane. To mogło budzić skojarzenia z wizytą Jarosława Kaczyńskiego na warszawskich Powązkach 10 kwietnia.
Czytaj także:
Piotr Metz odchodzi z Trójki i ujawnia SMS od szefa stacji
Wewnętrzny cenzor
Jak twierdzi prof. Jacek Sobczak z Instytutu Nauk Prawnych Akademii Ekonomiczno-Humanistycznej w Warszawie, sędzia SN w stanie spoczynku, w takim przypadku można mówić o cenzurze wewnątrzredakcyjnej. – To nawet groźniejsze dla wolności mediów niż cenzura instytucjonalna. Taka ingerencja byłaby uzasadniona, gdyby utwór był wulgarny, naruszał dobre obyczaje lub kogoś zniesławiał – uważa prof. Sobczak, dodając, że piosenka Kazika nie wymienia z nazwiska ani funkcji żadnej osoby, nie ma w niej też obelżywych słów.