Jako doświadczona pracownica dostałam polecenie przysposobienia tej osoby do obowiązków. Pomagałam i uczyłam go najlepiej, jak potrafiłam. Czasem robiłam za niego jakieś rozliczenie, co nie było dla mnie problemem. Jednak z niepokojem zauważyłam, że zaczęłam wykonywać dużą część jego obowiązków. Nowy pracownik zawojował moich kolegów i przełożonych, a kiedy się zbuntowałam – nastawił sporą ich część przeciw mnie. Co mam zrobić?
—zg
[srodtytul]Rada specjalisty [/srodtytul]
[b]Krzysztof Kosy, psycholog pracy[/b]
Warto porozmawiać ze swoimi zwierzchnikami. Rozmowa ta powinna przebiegać w spokojnej atmosferze – dobrze jest wybrać dzień, kiedy nie ma dużo pracy i nie trzeba szybko nadrabiać zaległych terminów. Radzę starannie przedstawiać swój punkt widzenia i nie skupiać się na obwinianiu młodego współpracownika. Proszę też poszukać sprzymierzeńców. Będą nie tylko wsparciem, ale też potwierdzą pani wersję wydarzeń i mogą przeważyć szalę na pani korzyść. Jednocześnie warto asertywnie odmówić wykonywania obowiązków tej osoby. Bez pomocy nie będzie sobie ona tak dobrze radzić. Wyjdzie na jaw jej nieprofesjonalizm. Choć jest równie możliwe, że znajdzie inną ofiarę.