W tym roku na urlop wyjedzie 55 proc. Polaków. Większa część tej grupy zostanie w kraju. Wypoczynek w Polsce planują głównie ludzie młodzi (od 18 do 35 l.), z dochodami na poziomie ok. 4000 zł, z wyższym wykształceniem. Za granicę jadą przede wszystkim ci, którzy mają podwójny dochód: młode małżeństwa. Z kolei osoby starsze najczęściej spędzają urlop w domu albo jadą z wizytą do rodziny - wynika z badania przeprowadzonego przez Payback Consumer Monitor na zlecenie Lyalty Partner Polska. Wydaje się zatem, że głównym kryterium, decydującym o tym, gdzie i jak wypoczywamy, jest stan naszego portfela.
– Pieniądze to na pewno ważny czynnik, ale nie jedyny. Określone sposoby spędzania urlopu są po prostu modne. Podobnie jest z kierunkami wyjazdów. W jednym sezonie słyszymy, że "musimy pojechać do Hiszpanii", w drugim – że "koniecznie do Egiptu". Ulegamy też presji rodziny, znajomych. W efekcie dla wielu z nas urlop to ciągłe naginanie się do cudzych oczekiwań – mówi Izabela Kielczyk, psycholog biznesu, coach. – Tak jest między innymi z wyjazdami do rodziny. Nie zawsze mamy na nie ochotę, ale „trzeba, bo dawno się nie widzieliśmy", albo „wypada".
Dlatego wielu z nas po powrocie z urlopu narzeka na... zmęczenie! Sondaż przeprowadzony przez portal wp.pl pokazuje, że tylko 13 proc. Polaków po wakacjach czuje się wypoczętych i z entuzjazmem myśli o powrocie do pracy. I nie wynika to jedynie z faktu, że organizm jeszcze nie przestawił się na tryb „powakacyjny". Kiedy na urlopie non stop idziemy na kompromisy i nie spędzamy czasu tak, jak chcemy, w rzeczywistości wcale nie odpoczywamy.
– Żeby urlop spełnił nasze oczekiwania, musimy zapytać siebie wcześniej, w jaki sposób chcemy go spędzić. Może się okazać, że wcale nie mamy ochoty zdobywać górskich szczytów czy wylegiwać się na egzotycznej plaży. Nasze rzeczywiste oczekiwania mogą być skromne: porządnie się wyspać, poczytać, pójść na dłuższy spacer. Musimy porozmawiać o tym z osobami, z którymi planujemy spędzić urlop. Ustalmy, co każdy z nas chce robić, i spróbujmy znaleźć złoty środek. Jeżeli się nie uda, spędźmy kilka dni osobno. Wykorzystajmy ten czas, żeby robić dokładnie to, na co nam przyjdzie ochota – radzi Izabela Kielczyk. Najczęściej rodziny, pary czy grupy znajomych, którzy jadą na wakacje razem, unikają takich rozmów aż do pierwszej kłótni, która zwykle wybucha już w czasie urlopu. Takie konflikty to kolejny powód, dla którego urlop – zamiast z wypoczynkiem – wielu z nas kojarzy się ze stresem.
„Zadaniowe" podejście do wakacji jest charakterystyczne dla Polaków. Inne narody już się z tego leczą. Jak wynika z sondażu Eurobarometru z maja tego roku, dla jednej trzeciej Europejczyków najważniejszym celem letniego wyjazdu jest wypoczynek i rekreacja. 27 proc. stawia na dziedzictwo kulturowe kraju, do którego się wybierają, a 14 proc. – na możliwości rozrywki. Oznacza to, że największa grupa planuje latem po prostu poleniuchować: