Taką informację podało TVP Info.
Masłowska startowała do europarlamentu z piątego miejsca w Szczecinie, ale się nie dostała. Po wyborach zapowiedziała odejście z partii, bo nie zgadzała się ze sposobem zarządzania Joachima Brudzińskiego.
Zmieniła decyzję po wczorajszych rozmowach z Jarosławem Kaczyńskim i Przemysławem Gosiewskim.
– Rozmawiałam wczoraj z prezesem. Formalnie wciąż jestem zawieszona w partii, ale po tej rozmowie jestem bliska powrotu – mówiła tvp.info. – Prezes powiedział mi, że nie zdawał sobie sprawy z tego, co się dzieje w regionie – dodała.